Piłkarze naszej Akademii kategorii D2 rozegrali w miniony weekend kolejne ligowe spotkanie. Tym razem zmierzyli się z Górnikiem Zabrze. Po pełnym emocji spotkaniu ulegliśmy rywalom 3:5.
Można zaryzykować stwierdzenie, że losy spotkania 2. kolejki grupy północnej II ligi rozstrzygnęły się w pierwszych dziesięciu minutach spotkania. Wówczas gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie.
– Wyszliśmy zbyt nisko, nie realizując zadań jakimi była wysoka obrona i jak najszybszy odbiór piłki – zauważa trener Adrian Hłond. – Gospodarze co chwilę kreowali sobie kolejne szanse na podwyższenie wyniku, aż do momentu kiedy Fabian Pasieka po odbiorze na połowie przeciwnika popędził na bramkę i mocnym strzałem zdobył bramkę kontaktową.
Dodało to naszym zawodnikom skrzydeł i zaczęli grać z większym animuszem, przedostając się pod bramkę rywali. I kto wie jak potoczyłyby się losy pojedynku, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego, który za dotknięcie piłki ręką podyktował rzut karny dla Górnika. Większość obserwatorów tego pojedynku zwróciła jednak uwagę, że piłka odbiła się nie od ręki, a od… głowy naszego zawodnika. Arbiter był jednak pewny swojej decyzji, a z decyzjami sędziego się nie dyskutuje.
– Nie podłamało nas to i po raz kolejny za sprawą debiutującego Gabriela Walentka strzeliliśmy bramkę kontaktową. Niestety tuż przed przerwą po strzale z ponad 20 metrów piłka po rykoszecie totalnie myli naszego bramkarza. W przerwie jesteśmy drużyną bardziej konkurencyjną, ale po błędzie w obronie tracimy kolejną bramkę i w ten sposób sprawy spotkania zostały rozstrzygnięte.
Górnik Zabrze – Skra Częstochowa 5:3
Bramki dla Skry: Gabriel Walentek (X2), Fabian Pasieka
Skra Częstochowa D2: Jarczok – Bartolewski, Kaczmarek, Zacharski – Kurek, Lewandowski, Pasieka, Chyrzyński – Chabrowski oraz Całus, Skoczylas, Walentek