W pierwszym sobotnim sparingu nasza drużyna uległa MKS-owi Kluczbork 0:2.
Już na samym początku spotkania przed szansą stanął Mateusz Winciersz, którego kapitalnym, miękkim podaniem za linię obrony obsłużył Jakub Niedbała. Piłka po strzale wahadłowego Skry przeleciała jednak obok bramki.
Chwilę później, Niedbała popisał się świetnym odbiorem futbolówki na połowie przeciwnika i wypracował sobie dobrą sytuację. Jego strzał z najwyższym trudem obronił golkiper MKS-u.
Nasza drużyna przeważała na boisku, utrzymywała się przy piłce i kontrolowała przebieg wydarzeń. Trzeba jednak przyznać, że nasi rywale również mieli swój pomysł na grę, szanowali futbolówkę i próbowali atakować naszych defensorów wysokim pressingiem.
W 24. minucie jeden z zawodników rywali uciekł naszym defensorom i uprzedził Jakuba Hajdę, który ostatecznie sfaulował go w polu karnym. Arbiter podyktował “jedenastkę”, którą nasi przeciwnicy zamienili na gola i wyszli na jednobramkowe prowadzenie.
W kolejnych fragmentach gracze Konrada Geregi posiadali inicjatywę, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. O ile w pierwszych fragmentach z dużą łatwością zagrażali bramce rywala, o tyle później, do pewnego momentu, było im trudniej.
W 39. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Krzysztof Ciesielski, który uderzał z pół-woleja z centralnej części pola karnego, ale jego strzał poszybował ponad poprzeczką bramki gości.
Na przerwę piłkarze obu drużyn schodzili przy prowadzeniu MKS-u, który okazał się silnym, bardzo wartościowym rywalem.
Od początku drugiej części nasz zespół wyraźnie przeważał i poszukiwał swoich szans pod bramką rywala.
W 53. minucie z rywalami bardzo dobrze poradził sobie aktywny dzisiaj Jakub Niedbała, który następnie oddał potężne uderzenie zza pola karnego. Piłka jednak w niewielkiej odległości minęła słupek bramki zespołu z Kluczborka.
Niestety, w odpowiedzi – kilka minut później – goście wyprowadzili szybki kontratak, który były zawodnik Skry, Dawid Wojtyra, zakończył płaskim uderzeniem, umieszczając piłkę w siatce. Nasi rywale podwyższyli prowadzenie.
W kolejnych minutach nasza drużyna nieco dłużej utrzymywała się przy piłce i szukała luk w defensywie rywali. Niestety, tym razem nie przełożyło się to na zdobycz bramkową, a koniec końców wynik meczu nie uległ już zmianie.
Dla naszych piłkarzy był to kolejny wartościowy sprawdzian przed startem rozgrywek ligowych. Ostatni mecz kontrolny w zimowym okresie przygotoawawczym podopieczni Konrada Geregi rozegrają dzisiaj o 14.30. Przeciwnikiem będzie GKS Bełchatów.
Skra Częstochowa – MKS Kluczbork 0:2
Skra Częstochowa:
Hajda – testowany, O. Kucharczyk, Wypart – Winciersz, testowany, Łabojko, Dzięgielewski (70’ testowany) – Ciućka, Niedbała – Ciesielski (60’ Matyja)