Dobiegający końca rok był dla Pawła Kołodziejczyka absolutnie przełomowy. Młody wychowanek Akademii Skry Częstochowa wiosną zadebiutował w pierwszej drużynie, a jesienią zaczął odgrywać istotną rolę w zespole prowadzonym przez Konrada Geregę.
Młody środkowy pomocnik trafił do Skry w 2017 roku. Intensywnie pracował nad swoim rozwojem i zaczął wyróżniać się na tle rówieśników. Jego ambitna postawa, pracowitość i determinacja zwróciły uwagę trenerów pierwszej drużyny, którzy zaprosili go na treningi. Szybko okazało się, że Kołodziejczyk potrafi dobrze radzić sobie wśród starszych kolegów.
Zaczął zbierać minuty w meczach kontrolnych. W marcu bieżącego roku jego dobra postawa na zajęciach “jedynki” została doceniona, bowiem młody zawodnik podpisał ze Skrą pierwszy profesjonalny kontrakt.
– Jest to dla mnie duża szansa, którą dostaję od klubu i mam nadzieję, że jak najlepiej ją wykorzystam – mówił wówczas Paweł Kołodziejczyk, który kilkanaście dni później spełnił jedno ze swoich pierwszych marzeń, debiutując na boiskach Fortuna 1 Ligi. Premierowy występ przypadł na mecz toczony w gorącej atmosferze.
Wychowanek Skry wszedł bowiem na plac gry w rozgrywanym na Miejskim Stadionie Piłkarskim w Bełchatowie spotkaniu z Wisłą Kraków. Trybuny były wypełnione, a kibice stworzyli świetną atmosferę, która jeszcze bardziej podniosła rangę debiutu młodego zawodnika.
Kołodziejczyk nie zamierzał jednak na tym poprzestawać. To miał być dopiero początek jego historii, co znalazło swoje odzwierciedlenie w kolejnych miesiącach bieżącego roku. Wiosną nie odgrywał jeszcze tak ważnej roli w drużynie, ale w drugiej części rundy jesiennej stał się zawodnikiem gwarantującym jakość, który mimo młodego wieku spełnia pokładane w nim oczekiwania.
30 września nasza drużyna mierzyła się z GKS-em Jastrzębie. Paweł Kolodziejczyk zapamięta ten dzień szczególnie dobrze, wszak to właśnie wtedy po raz pierwszy w oficjalnym spotkaniu wybiegł w podstawowej jedenastce Skry Częstochowa. Wychowanek Akademii zaprezentował się z bardzo dobrej strony, czym zapracował na kolejne szanse.
W następnych tygodniach 19-latek zagrał w pierwszym składzie w meczach z Wisłą Puławy (4:1), a także z ŁKS-em II Łódź (3:1). W pierwszym z wymienionych spotkań zaliczył nawet asystę i udowodnił, że posiada duże możliwości. Łącznie w minionej rundzie wystąpił w siedmiu starciach, wysyłając jasny sygnał, że ma wszelkie argumenty ku temu, by w przyszłości stanowić o sile drugiej linii Skry Częstochowa.
– Paweł jest osobą, która bardzo wiele zawdzięcz przede wszystkim sobie – mówi dyrektor Akademii Skry, Tomasz Musiał – Jest bardzo pracowity, sumienny i cierpliwy w tym, co robi. Zawdzięcza wiele trenerom Akademii, którzy dołożyli swoją rękę do tego, by dać mu umiejętności piłkarskie. W tej chwili najwięcej zawdzięcza sztabowi pierwszej drużyny, który bardzo mocno go indywidualnie rozwija – podkreśla Tomasz Musiał.
Śmiało można stwierdzić, że Kołodziejczyk jest dobrym wzorem dla pozostałych adeptów Akademii. Przeszedł bowiem pełny cykl szkolenia w Szkole Mistrzostwa Sportowego “Nobilito”, wspinał się w klubowej drabinie, by w końcu stać się pełnoprawnym i ważnym zawodnikiem pierwszej drużyny.
Znając determinację młodego wychowanka Skry, a także podejście sztabu do kwestii indywidualnego rozwoju poszczególnych graczy, możemy być pewni, że w kolejnych miesiącach Paweł Kołodziejczyk może pokazać jeszcze więcej.
.