Juniorzy młodsi B1 tym razem mogą być połowicznie zadowoleni. Z Katowic wywieźli bowiem jeden punkt, chociaż okazji do przechylenia szali na swoją stronę nie brakowało. Obie bramki dla naszego zespołu zdobył Krzysztof Ciesielski.
Nasi młodzi piłkarze z kategorii B1 w ostatnim czasie mocno swoją postawą wyostrzyli nasze apetyty, stąd też jeden punkt przywieziony z Katowic traktujemy z pewnym niedosytem.
– Nasza dyspozycja była słabsza niż w poprzednich meczach. Szczególnie widać to było w pierwszej połowie, którą zasłużenie przegraliśmy, pomimo wyjścia na prowadzenie na początku spotkania – mówi szczerze trener Karol Pikoń. – W drugiej połowie grę bardzo utrudniał deszcz, a piłka zatrzymywała się w wodzie. Początkowo nie mogliśmy dopasować się do tych trudnych warunków jednak z każdą kolejną minutą nasza przewaga rosła.
Ambitna postawa naszych zawodników przełożyła się na bramkę wyrównującą, która padła w 70. minucie. Od tego momentu nasi zawodnicy mieli kilka doskonałych okazji, by przechylić szalę na swoją stronę, jednak zabrakło im piłkarskiego szczęścia.
Ostatecznie mecz z Rozwojem zakończył się remisem. Okazja do dopisania kolejnych trzech punktów pojawi się już w najbliższy weekend, kiedy młodzi Skrzacy podejmą na własnym boisku Ruch Radzionków.
Rozwój Katowice – Skra Częstochowa 2:2 (2:1)
Bramki dla Skry: 0:1 Krzysztof Ciesielski, 2:2 Krzysztof Ciesielski
Skra Częstochowa B1: Gołąbek – Skwarczyński, D. Leśniak, Hajda – Żakowski, Lis, Teperski, Woźniak – Wasilewski, Mądry, Ciesielski oraz Foltyński, Kapral, H. Kwaśnik, Kolebacz, Kozłowski, K. Kwaśnik, Dors