Rezerwy Skry wygrały w minioną sobotę w Krzepicach z tamtejszą Liswartą. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Mateusz Mądry.
Piłkarze rezerw Skry radzą sobie coraz lepiej. Nie licząc zweryfikowanego meczu z Zielonymi Żarki po raz ostatni przegrali ponad miesiąc temu – 19 sierpnia. Passę tę podtrzymali w ubiegły weekend, wygrywając w Krzepicach.
W pierwszej połowie nie oglądaliśmy bramek. Chociaż nasz zespół posiadał optyczną przewagę do najgroźniejszych sytuacji należało uderzenie Jakuba Niedzielskiego. Gospodarze również mieli swoją okazję, jednak świetnie zachował się Kacper Garczarek, wybijając piłkę ze światła bramki.
– W drugiej połowie z każdą minutą nasza dominacja zaznaczała się coraz bardziej i w 70. minucie Kuba Niedzielski wyprowadzając atak szybki podał do Mateusza Mądrego, a ten w sytuacji sam na sam uderzył nie do obrony – opowiada trener Tomasz Szymczak.
Po premierowym trafieniu mecz stał się bardziej otwarty, jednak dzięki dobrej organizacji gry w defensywie nasi piłkarze nie pozwolili rywalom na zdobycie bramki. Jednocześnie w fazie ataku podopieczni Tomasza Szymczaka wykreowali sobie kilka sytuacji. Niestety zabrakło finalizacji i odrobiny szczęścia. Ostatecznie Skrzacy po końcowym gwizdku dopisali do swojego dorobku trzy oczka.
– Wygraliśmy na trudnym terenie z bardzo dobrym przeciwnikiem – zaznacza trener Szymczak. – Myślę, że z przebiegu spotkania zwyciężyliśmy zasłużenie natomiast muszę szczególnie pochwalić chłopaków za drugą połowę bo rozegrali ją po po prostu po „seniorsku”. Uważam również, iż nasza „wataha młodych wilków” pokazała dziś rywalowi, kto jest bardziej głodny i pazerny na punkty. Myślę, że ten mecz był wizytówką tego, jak chcemy grać z rywalami tej klasy.
Liswarta Krzepice – Skra II Częstochowa 0:1 (0:0)
0:1 Mateusz Mądry (70’)
Skra II Częstochowa: Rosiak – Serwaciński, Żurawski, Kielan – Kożuch (70’ Merta), Niedzielski, Cheliński, Garczarek (70’ Szydzisz) – Wachowicz (46’ Mądry), Waluda (88’ Ostaszewski), Matyja (85’ Szałaj)