Zdecydowanie inaczej wyobrażaliśmy sobie inaugurację nowego sezonu II ligi w wykonaniu Skry. Niestety jednak nasza drużyna uległa w spotkaniu 1. kolejki Hutnikowi Kraków 0:3.
Początek był optymistyczny. Nasi piłkarze potrafili dobrze operować piłką, z dużą swobodą wychodzili spod presji rywala i regularnie przedostawali się pod bramkę Hutnika.
W 3. minucie spotkania na strzał zza pola karnego zdecydował się Piotr Nocoń. Uderzenie kapitana Skry zostało zblokowane przez jednego z obrońców. O piłkę walczył jeszcze Tobiasz Kubik, lecz ostatecznie golkiper gospodarzy zdołał złapać futbolówkę.
Po dobrym okresie naszej gry, straciliśmy gola. W 13. minucie spotkania, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu na dalszy słupek, do piłki najwyżej wyskoczył Kubowicz, który strzałem głową zapewnił prowadzenie Hutnikowi.
Nasi piłkarze próbowali odpowiednio szybko zareagować na straconą bramkę. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Piotr Nocoń zagrał bowiem przed pole karne w kierunku Tobiasza Kubika. Młody, utalentowany zawodnik dobrym, kierunkowym przyjęciem zwiódł defensorów, ale na posterunku stanął golkiper Hutnika, Wiktor Kaczorowski, który wyszedł z bramki i uprzedził ofensywnego pomocnika Skry.
W odpowiedzi rywale przeprowadzili groźną akcję zakończoną dośrodkowaniem, które zamykał Krystian Lelek. Skrzydłowy Hutnika oddał strzał głową, ale dobrą interwencją popisał się Karol Szymkowiak.
Gra naszej drużyny wyglądała na mniej uporządkowaną niż na początku spotkania, a po objęciu prowadzenia gospodarze poczuli się znacznie pewniej. Pierwsza połowa nie obfitowała w większą liczbę podbramkowych sytuacji, ale zanim arbiter zaprosił piłkarzy na przerwę, czerwoną kartkę otrzymał Dawid Wojtyra. Napastnik Skry trafił rywala w głowę i choć arbiter początkowo pokazał mu żółtą kartkę, to po chwili zmienił decyzję, wskutek czego nasza drużyna zaczęła grać w osłabieniu.
Jeszcze przed przerwą próbowaliśmy stworzyć zagrożenie przy okazji dwóch rzutów rożnych, lecz ostatecznie defensorzy Hutnika powstrzymali naszych piłkarzy.
Niestety, już na początku drugiej części – w 49. minucie – gospodarze podwyższyli prowadzenie. Piłkarze Hutnika wyprowadzili szybką akcję. Dennis Rakels otrzymał prostopadłe podanie od partnera, wpadł w pole karne i wykorzystał sytuację sam na sam.
Zawodnicy naszej ekipy walczyli o zdobycie bramki kontaktowej, ale – grając w osłabieniu – mieli problemy z kreowaniem klarownych sytuacji pod bramką rywala.
Trener Konrad Gerega, reagując na boiskowe wydarzenia, dokonał wielu zmian. Chociażby Jan Ciućka, który pojawił się na boisku w 62. minucie, podejmował wiele pojedynków z rywalami. W jednej z akcji świetnie przechwycił piłkę na połowie Hutnika i ruszył na bramkę. W ostatniej chwili został jednak powstrzymany przez defensorów gospodarzy.
W 74. minucie czerwoną kartką został ukarany zawodnik Hutnika, Dawid Kubowicz, co mogło przywrócić nadzieję naszym piłkarzom.
Niestety, kilka minut później, Oliwier Kucharczyk nieprzepisowo powstrzymał rywala wychodzącego na czystą pozycję, a arbiter pokazał kolejną “czerwień” dzisiejszego popołudnia.
Nie zmienia to jednak faktu, że nasza drużyna w końcówce wyprowadziła swoją najgroźniejszą akcję. Piotr Nocoń popisał się świetnym zagraniem za plecy obrońców – w kierunku Zbigniewa Wojciechowskiego. Prawy wahadłowy wystawił futbolówkę Michałowi Kitlińskiemu, który zdobył gola. Niestety, arbiter ostatecznie dopatrzył się spalonego jednego z naszych zawodników.
Co gorsza, wykańczając akcję, kontuzji doznał Michał Kitliński. Napastnik opuścił boisko na noszach, a Skra kończyła spotkanie… w ósemkę.
Przewaga dwóch zawodników była nie do zniwelowania, a w związku z tym – w 85. minucie rywale ustalili wynik za sprawą trafienia Patryka Kielisia.
Dzisiejsze spotkanie niemal od początku nie układało się po naszej myśli. Drużyna przeszła latem transformację, a co za tym idzie – każdy kolejny mecz będzie działał na korzyść piłkarzy Skry. Z dzisiejszego starcia zapewne zostaną wyciągnięte wnioski, które pozwolą na lepsze występy w kolejnych spotkaniach.
Hutnik Kraków – Skra Częstochowa 3:0
1 – 0 – Kubowicz 13’
2 – 0 – Rakels 49’
3 – 0 – Kieliś 85’
Skra Częstochowa:
1.Szymkowiak – 98. Nawrocki (46’ 20. O. Kucharczyk), 5. Bartosiak, 4. Mesjasz – 13. Magdziarz (46’ 22. Wojciechowski), 26. Olejnik (62’ 8. Ciućka), 6. Łabojko (46’ 25. Sajdak), 11. Winciersz – 7. Nocoń, 88. Kubik (62’ 28. Kitliński) – 10. Wojtyra
Hutnik Kraków:
39. Kaczorowski – 11. Kieliś, 5. Kubowicz, 36. Wenger, 23. Marcinkowski – 10. Drąg, 8. Zawadzki – , 9. Lelek (82’ 77. Michał Głogowski), 27. Budziński (90 +2’ 21. Szablowski), 92. Rakels – 99. Wróbel