Zawodnicy drużyny rezerw zakończyli sezon. Mimo ambitnej postawy, nasi młodzi piłkarze ulegli Warcie Kamieńskie Młyny 0:2 w meczu ostatniej kolejki Klasy Okręgowej.
Początkowe fragmenty spotkania były wyrównane, obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. W 8. minucie spotkania do dośrodkowania z rzutu rożnego wyskoczył napastnik Skry, Mikołaj Kasprzycki. Piłkę po jego uderzeniu głową zdołał jednak złapać golkiper Warty.
Kilka chwil później nasi rywale objęli prowadzenie. Po centrze ze stałego fragmentu w naszym polu karnym powstało spore zamieszanie, które wykorzystał jeden z zawodników drużyny gości i skierował piłkę do siatki.
Podopieczni trenera Tomasza Szymczaka nie zamierzali się jednak załamywać. Z biegiem czasu osiągali na boisku coraz większą przewagę. Umiejętnie operowali piłką i szukali luk w defensywie przeciwnika. Udało się to osiągnąć w 24. minucie meczu. W polu karnym świetnie odnalazł się bowiem Mateusz Mądry, który dobrze poradził sobie z rywalami, lecz futbolówka po jego uderzeniu ostatecznie trafiła w słupek.
Zawodnicy Warty próbowali swoich szans w kontrataku, ale trzeba przyznać, iż zawodnicy Skry odpowiednio odbudowywali ustawienie po stracie i większość prób rywali dusili w zarodku.
Jedyne, czego zabrakło naszej drużynie w pierwszej części gry, to kreowania większej liczby stuprocentowych szans. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, lecz w okolicach “szesnastki” rywala nieco zbyt często szwankowało ostatnie, decydujące podanie.
Od początku drugiej części i w tym aspekcie nasi piłkarze zaczęli wyglądać bardzo dobrze. W 54. minucie Mateusz Mądry otrzymał świetne podanie za linię obrony, zdołał opanować piłkę i oddał groźny strzał w kierunku bramki, z którym ostatecznie poradził sobie golkiper Warty.
Chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Jakub Barnat, który wpadł w pole karne, a futbolówka po jego uderzeniu otarła się o słupek bramki rywali.
Nasi piłkarze grali kombinacyjnie, kreowali okazje i byli blisko wyrównania. Sytuację niestety nieco skomplikowała kontrowersyjna czerwona kartka dla Mateusza Mądrego. Koniec końców, nasza drużyna nie zdołała rozwiązać worka z bramkami, a w końcowych fragmentach spotkania zawodnicy Warty zdobyli drugiego gola i ustalili ostateczny rezultat.
Nasi młodzi zawodnicy po raz kolejny pokazali jednak, że poziomem techniki znacząco przerastają większość rywali w Klasie Okręgowej. Różnicę robią warunki fizyczne. W związku z tym możemy być przekonani, że w kolejnym sezonie – po roku gry na poziomie seniorskim – podopieczni Tomasza Szymczaka będą osiągać jeszcze lepsze rezultaty.
Skra II Częstochowa – Warta Kamieński Młyny 0:2
Skra II Częstochowa: Rosiak – Kostro (46’ Dylewski), Serwaciński, Żurawski, Antczak (46’ Ślemp), Kielan, Szydzisz (46’ Garczarek), Kożuch (46’ Żakowski), Weżgowiec, Mądry, Kasprzycki (46’ Barnat)