Cel: poprawić skuteczność i przywieźć punkty! Przed nami starcie z Termaliką

W najbliższy poniedziałek Skra Częstochowa rozegra spotkanie 21. kolejki Fortuna 1 Ligi. Nasza ekipa wybierze się do Niecieczy, by zmierzyć się z zespołem Bruk-Bet Termialiki. Pierwszy gwizdek arbitra Karola Iwanowicza zaplanowany jest na godzinę 18.00.

Przed bieżącą serią gier plasowaliśmy się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Wobec zwycięstw bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie, aby zachować dystans jednego punktu straty do bezpiecznej pozycji nasza drużyna musi zdobyć pełną pulę. Z pewnością czeka nas trudne zadanie, wszak ekipa z Niecieczy jest jedną z najsilniejszych w stawce, lecz chociażby w ostatnim spotkaniu z ŁKS-em Łódź podopieczni Jakuba Dziółki udowodnili, iż mogą dominować nawet w starciach z najlepszymi.

Warto podkreślić, iż gra naszych piłkarzy w rundzie wiosennej naprawdę może się podobać. Zawodnicy Skry kreują wiele okazji pod bramką, ponadto są efektywni w wysokim pressingu, dzięki czemu często odzyskują piłkę na połowie rywala. Umiejętnie operują futbolówką i potrafią wprowadzić element przyspieszenia, zaskoczenia podczas rozgrywania kolejnych akcji. Rozwój naszego zespołu widoczny jest niemal w każdym aspekcie, lecz dotychczas nie przekłada się to na korzystne rezultaty.

Wspomniane fakty podkreślają wypowiedzi szkoleniowca Skry, Jakuba Dziółki – W dwóch meczach oddajemy 34 strzały, stwarzamy dużo sytuacji, ale nie jesteśmy skuteczni, co sprawia, że nie wygrywamy – mówi trener naszej ekipy – Ale na pewno styl i jakość, realizacja naszych zadań – to jest powtarzalne i dobre. Zdajemy sobie jednak sprawę, że gra się na bramki, potrzebujemy zwycięstw i cały czas nad tym pracujemy. Kluczem była zmiana nastawienia zespołu, żebyśmy byli w grze – która w pierwszej rundzie momentami też była bardzo dobra – jeszcze bardziej powtarzalni. Na pewno do dużej poprawy pozostaje skuteczność – zaznacza Jakub Dziółka.

Problem związany z wykorzystywaniem nadarzających się szans zauważalny był już podczas meczów kontrolnych przed startem bieżącej rundy. Przyczyną mogą być kwestie mentalne, na które z pewnością niekorzystnie wpływają ostatnie rezultaty. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli nasi piłkarze będą grać na takim poziomie jak w ostatnim spotkaniu, a oprócz tego zachowają nieco lepszą skuteczność pod bramką przeciwnika, o przyszłość zespołu możemy być spokojni.

Nie zmienia to jednak faktu, iż w poniedziałek poprzeczka zawieszona będzie wysoko. Mierzymy się wszak z 5. zespołem w ligowej tabeli, który dotychczas na swoim koncie zgromadził 33 punkty i zamierza do końca walczyć o awans do krajowej elity. W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej gracze z Niecieczy stracili punkty na własnym terenie, remisując z GKS-em Katowice 1:1, natomiast tydzień później skromnie pokonali GKS Tychy (1:0). W obu spotkaniach bramki dla „Słoni” strzelał Adam Radwański. 24 – letni środkowy pomocnik ma już na swoim koncie pięć trafień w bieżących rozgrywkach i bez wątpienia jest jednym z liderów zespołu, który często decyduje o tempie i sposobie rozgrywania kolejnych akcji.

Najskuteczniejszym strzelcem Niecieczy jest doświadczony, czeski snajper Tomas Poznar. Rosły środkowy napastnik, który kilka lat temu zadebiutował nawet w reprezentacji swojego kraju, w aktualnym sezonie siedmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Nasi obrońcy szczególną uwagę muszą zwrócić także na Kacpra Śpiewaka, Andrzeja Trubehę czy Kacpra Karaska – dynamicznego skrzydłowego, który dobrze czuje się w pojedynkach jeden na jeden, ale potrafi także groźnie uderzyć z dystansu. Młody zawodnik w obecnej kampanii czterokrotnie pokonywał bramkarzy rywali.

Kilka dni temu Termalica dokonała ciekawego wzmocnienia, pozyskując na zasadzie wypożyczenia z Pogoni Szczecin utalentowanego bocznego pomocnika, młodzieżowego reprezentanta kraju, Pawła Fornalczyka. Nie możemy także zapomnieć o innym zawodniku, który zimą trafił do zespołu „Słoni” – mamy na myśli Damiana Hilbrychta. W rundzie jesiennej ofensywny pomocnik reprezentował barwy Skry Częstochowa.

Zawodnicy naszego zespołu będą jednak doskonale przygotowani na wszelkie zagrożenia płynące ze strony podopiecznych Radoslava Latala.

Za piłkarzami Skry kolejny intensywny tydzień pracy, która już teraz przynosi efekty w postaci dobrej gry, a wkrótce – jeśli będą prezentować tak wysoki poziom jak w minioną niedzielę – zaowocuje także poprawą rezultatów. Wierzymy, że efekt w postaci zdobyczy punkowej pojawi się już w poniedziałek. Trzymajcie kciuki za naszą ekipę!

***

Jeśli jednak będziecie oglądać jutrzejsze spotkanie w domu, transmisję możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)

Copy link
Powered by Social Snap