W wyjazdowym starciu 16. kolejki Fortuna 1 Ligi nasza drużyna uległa dzisiaj Puszczy Niepołomice 0:3.
Mecz rozpoczął się dla nas w najgorszy możliwy sposób. Bramkę straciliśmy już w 1. minucie spotkania. Jakub Bartosz otrzymał podanie za linię obrony, zdecydował się na zaskakujące uderzenie po długim słupku i zapewnił gospodarzom prowadzenie.
W kolejnych fragmentach na placu gry obserwowaliśmy sporo walki w środku pola. W 17. minucie z dystansu uderzał Marcel Pięczek, ale jego płaski strzał powędrował obok słupka bramki Jakuba Bursztyna.
W odpowiedzi groźną akcję wyprowadzili piłkarze naszej drużyny. Piotr Nocoń świetnie rozprowadził piłkę do lewej strony – w kierunku Kamila Lukoszka. Wahadłowy Skry wpadł w pole karne i próbował dogrywać wzdłuż bramki. I o ile jego zagranie zostało zablokowane, o tyle chwilę później z rzutu rożnego kapitalnie dośrodkował Piotr Nocoń. Futbolówka trafiła pod nogi Huberta Sadowskiego, którego sytuacyjny strzał trafił w poprzeczkę…
Kilkadziesiąt sekund później mieliśmy kolejną bardzo dobrą okazję. Po błędzie w wyprowadzeniu naszych rywali, piłka trafiła pod nogi Piotra Noconia. Kapitan naszej drużyny szybko uderzył na bramkę Krzysztofa Wróblewskiego, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę Wróblewskiego.
Zawodnicy Jakuba Dziółki z każdą minutą poczynali sobie coraz lepiej i nieco częściej zagrażali rywalom. Niestety jednak nasi rywale szukali okazji do szybkich ataków i po jednym z nich podwyższyli swoje prowadzenie. Tomalski zagrał prostopadle do Jakuba Bartosza, który przyjął i odegrał futbolówkę do ofensywnego pomocnika Puszczy – w okolice 16. metra od bramki Bursztyna. Tomalski popisał się uderzeniem zewnętrzną częścią stopy, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.
Podopieczni Jakuba Dziółki walczyli dalej. Chwilę po utracie bramki nasi zawodnicy wywalczyli rzut rożny, po którym do uderzenia doszedł Adam Mesjasz. Futbolówka po strzale głową środkowego obrońcy Skry przeleciała obok słupka.
W 42. minucie gospodarze strzelili bramkę na 3:0. Rafał Boguski otrzymał górną piłkę za naszą linię obrony, zgrał ją w kierunku Lucjana Klisiewicza, a ten po strzale z pierwszej piłki umieścił futbolówkę w naszej siatce.
Na początku drugiej połowy bardzo dobrą indywidualną akcję przeprowadził Jakub Sangowski. Młody napastnik minął rywala i zagrał piłkę wzdłuż bramki. Futbolówka trafiła w Kacpra Łukasiaka, lecz ten nie zdołał skierować jej do siatki.
W odpowiedzi szarżę przeprowadził Hubert Tomalski, który po minięciu jednego z naszych defensorów wpadł w pole karne i oddał mocny strzał. Świetną interwencją popisał się jednak Jakub Bursztyn, który przeniósł piłkę ponad poprzeczkę.
W kolejnych fragmentach spotkania podopieczni Jakuba Dziółki długo utrzymywali się przy piłce, lecz mieli problemy z kreowaniem podbramkowych sytuacji.
W 66. minucie z dystansu uderzył Bartłomiej Babiarz, lecz jego płaski strzał powędrował obok bramki. Chwilę później świetnie w pole karne zacentrował Kamil Lukoszek. Obrońcy gospodarzy mieli spore problemy z wybiciem futbolówki, która ostatecznie wylądowała na górnej siatce.
Nasi piłkarze do końca spotkania szukali swoich okazji, ale trzeba przyznać, iż gospodarze mieli spotkanie pod kontrolą i nie pozwalali nam na zbyt wiele w swoim polu karnym. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie.
Z Niepołomic niestety wracamy bez punktów.
Puszcza Niepołomice – Skra Częstochowa 3:0
1 – 0 – Jakub Bartosz 1’
2 – 0 – Hubert Tomalski 29’
3 – 0 – Lucjan Klisiewicz 42’
Skra Częstochowa:
1. Jakub Bursztyn – 8. Rafał Brusiło, 4. Adam Mesjasz, 27. Hubert Sadowski – 87. Radosław Gołębiowski, 25. Przemysław Sajdak, 16. Bartosz Baranowicz (46’ 24. Bartłomiej Babiarz), 15. Kamil Lukoszek – 7. Piotr Nocoń, 72. Kacper Łukasiak – 21. Jakub Sangowski
Puszcza Niepołomice:
12. Krzysztof Wróblewski – 77. Erik Cikos, 4. Tomasz Wojcinowicz, 27. Łukasz Sołowiej, 8. Piotr Mroziński – 17. Jakub Bartosz (83’ 30. Adam Kramarz), 14. Jakub Serafin, 6. Marcel Pięczek (90’ 80. Jakub Wójcik), 9. Rafał Boguski (67’ 97. Artur Siemaszko) – 10. Hubert Tomalski (67’ 37. Szymon Jopek) – 18. Lucjan Klisiewicz (90’ 3. Michał Czarny)