W sobotę zespół Skry Częstochowa rozegra spotkanie 14. kolejki Fortuna 1 Ligi. Nasi zawodnicy w wyjazdowym meczu zmierzą się z ekipą Górnika Łęczna. Pierwszy gwizdek arbitra Radosława Trochimiuka zaplanowano na godzinę 15.00.
Podopieczni Jakuba Dziółki zgromadzili na swoim koncie 14 punktów, co sprawia, że plasują się na 14. miejscu w ligowej tabeli. Po bardzo dobrej połowie rundy, nasi piłkarze notują ostatnio gorszy okres. Znając jednak ich charakter i ambicje, po czterech przegranych z rzędu, na boisko wyjdą jutro podwójnie zmotywowani. Tym bardziej, że chociażby mecze z Arką czy GKS-em Katowice, przy nieco większej dawce szczęścia, mogły zakończyć się odwrotnymi rezultatami. Należy więc zakładać, że w głowach podopiecznych Jakuba Dziółki zdecydowanie dominuje sportowa złość i chęć wyjścia na prostą.
Pewien wpływ na gorsze wyniki zespołu z pewnością ma sytuacja kadrowa, która także przed jutrzejszym spotkaniem nie należy do najłatwiejszych. Lista kontuzjowanych jest długa (należy wymienić chociażby Oskara Krzyżaka, Szymona Michalskiego czy Adama Olejnika, których niestety czeka dłuższa przerwa od grania w piłkę). Pozytywem z pewnością jest jednak powrót kapitana zespołu i niezwykle istotnego piłkarsko ogniwa, Piotra Noconia. Gotów do gry jest także Kamil Lukoszek, który na boisko zawsze wnosi sporo dynamiki tudzież polotu i stanowi ważny punkt zespołu.
Nasi rywale, piłkarze Górnika Łęczna, po trzynastu seriach gier zajmują 16. pozycję w tabeli. Choć na razie stacjonują w strefie spadkowej, to do bezpiecznej pozycji tracą zaledwie trzy punkty. Chociażby z tego względu jutrzejsze spotkanie wydaje się być szczególnie istotne w kontekście układu tabeli i sytuacji psychologicznej zespołów z dołu stawki.
Warto także zwrócić uwagę na fakt, iż po dalekim od oczekiwań początku rozgrywek (Górnik to przecież spadkowicz z ekstraklasy), piłkarze Marcina Prasoła mocno się odbili i w ostatnich spotkaniach punktują z większą regularnością. Mimo że w poprzedniej kolejce ulegli Podbeskidziu Bielsko – Biała 0:1, to w minionych tygodniach potrafili wygrywać z GKS-em Tychy czy Odrą Opole, a także urywać punkty ŁKS-owi i GieKSie Katowice.
Ponadto warto zwrócić uwagę na fakt, iż Górnik to drużyna własnego obiektu. W meczach wyjazdowych piłkarze z Łęcznej zdobyli zaledwie dwa punkty. Na swoim stadionie wywalczyli dziewięć „oczek”. Różnica jest kolosalna. A to wszystko sprawia, że jutrzejsze spotkanie z pewnością nie będzie należało do najłatwiejszych.
Jesteśmy jednak przekonani, iż podopieczni Jakuba Dziółki zaprezentują się z dobrej strony i zrobią wszystko, by już jutro przełamać złą passę.
***
Transmisję z sobotniego spotkania możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)