Szymon Szymański rozegrał wczoraj dobre spotkanie, a w jednej z ostatnich akcji meczu był bliski doprowadzenia do wyrównania. Po zakończeniu rywalizacji z Odrą Opole porozmawialiśmy ze środkowym obrońcą naszej drużyny.
Szymon, czujecie dużą frustrację po dzisiejszym meczu? To było spotkanie, które z pewnością sporo Was kosztowało, było dużo walki i tak naprawdę przy nieco lepszej skuteczności z naszej strony mogło się to wszystko zakończyć zupełnie innym wynikiem.
Szymon Szymański: – Zgadzam się w zupełności. Myślę, że patrząc na przebieg meczu, remis byłby sprawiedliwy. My mieliśmy swoje sytuacje, Odra również – ale głównie po stałych fragmentach. Aczkolwiek na pewno czujemy niedosyt i dużą złość. Tydzień temu przegraliśmy mecz, który spokojnie mogliśmy wygrać. Dzisiaj było podobnie i zamiast trzech, czterech punktów po ostatnich dwóch spotkaniach mamy zero. Trzeba wyciągnąć wnioski, przeanalizować. Teraz będzie przerwa na kadrę i z pewnością mocno popracujemy. Podniesiemy głowę i będziemy dalej walczyć w tej lidze.
Jak uważasz, czego najbardziej brakowało dzisiaj w naszej grze?
Myślę, że takiej cierpliwości w rozegraniu. Były momenty, w których fajnie operowaliśmy piłką, ale uważam, że było ich trochę za mało, bo na pewno stać nas na to, żeby dłużej grać piłką w ten sposób i dzięki temu stwarzać sytuacje. Aczkolwiek, tak jak mówię, to był mecz stałych fragmentów. Żadna ze strony nie miała zbyt wielu stuprocentowych sytuacji.
W końcówce spotkania znalazłeś się w niezłej sytuacji. Piłka po Twoim strzale głową minęła bramkę o centymetry. Czułeś, że to jest ten moment, w którym możecie doprowadzić do wyrównania?
Na pewno chciałem, żeby ta piłka wpadła. Zdawałem sobie sprawę, że jestem za światłem bramki…
…to była trudna pozycja.
Tak. Niestety brakło szczęścia. W tym sezonie piłka mnie szuka w polu karnym, ale brakuje albo centymetrów do zdobycia gola, albo lepszego zachowania w danej sytuacji. Mam nadzieję, że to się zmieni i pomogę chłopakom zdobywając w końcu bramkę.
Czeka nas dwa tygodnie przerwy od ligowych rywalizacji. Czy myślisz, że taka przerwa może dobrze na Was wpłynąć? Trochę oczyścicie głowy po tych dwóch porażkach?
Dokładnie. Tak jak powiedziałem wcześniej, na pewno dobrze popracujemy przez najbliższe dwa tygodnie. Trochę odpoczniemy, ostatnio mecze się nałożyły – za nami już ponad połowa rundy. Zbierzemy siły, potrenujemy i na pewno na drugą część rundy będziemy w stu procentach gotowi.