Zabójcza druga połowa rezerw

Aż 5:1 wygrali w sobotnie popołudnie ze Spartą Szczekociny piłkarze drugiej drużyny Skry. Co ciekawe wszystkie bramki padły w drugiej połowie spotkania.

Piłkarze rezerw Skry byli faworytami sobotniego meczu ze Spartą Szczekociny i z roli tej wywiązali się doskonale. Co prawda na bramki przyszło czekać kibicom do drugiej połowy, ale kiedy już nasi młodzi zawodnicy wyregulowali celowniki nic nie było w stanie ich zatrzymać.

Pierwsza odsłona pojedynku zakończyła się bezbramkowym remisem. Nie oznacza to jednak, że Skrzakom brakowało okazji do zdobycia bramki.

Pomimo wyraźnej przewagi nie potrafiliśmy strzelić bramki. Stworzyliśmy trzy doskonałe sytuacje, ale zawodziła nas skuteczność – zauważa trener Skry II Tomasz Szymczak. – Po przerwie w 47. minucie Oskar Krawczyk po ładnym strzale z piętnastu metrów wyprowadził nas na prowadzenie, a chwilę później po faulu na Waludzie Paweł Kołodziejczyk kapitalnym strzałem z rzutu wolnego podwyższył prowadzenie.

Wyraźna dominacja młodych piłkarzy z Loretańskiej ponownie dała o sobie znać w 63. minucie, kiedy to po podaniu Merty do siatki główką trafił Waluda. Co prawda goście odpowiedzieli trafieniem z rzutu karnego, ale końcówka meczu należała do Skry.

Najpierw Kacper Merta sfinalizował podanie od Kuby Kowalskiego, a mecz zamknął Oskar Krawczyk po podaniu Garczarka – opowiada trener Szymczak. – Podsumowując wygraliśmy w pełni zasłużenie. Od początku do końca spotkania kontrolowaliśmy jego przebieg. W pierwszej połowie pomimo optycznej przewagi nie potrafiliśmy sfinalizować naszych akcji, natomiast po przerwie po kilku korektach poprawiliśmy skuteczność, dzięki czemu wygraliśmy to spotkanie 5:1.

Mecz ze Spartą miał spore znaczenie w kontekście poprzedniego meczu w Krzepicach, który nasi zawodnicy przegrali.

Cieszę się przede wszystkim z tego, że zespół zareagował bardzo pozytywnie, gdyż po meczu w Krzepicach, gdzie też byliśmy stroną dominującą, to przegraliśmy to spotkanie, natomiast dzisiaj chłopcy udowodnili, że wszystko wróciło do normy – zauważa na koniec trener Szymczak. – Przed nami zaległy mecz ze Starczą w środę, w sobotę natomiast jedziemy do Mstowa, także na pewno w dobrych humorach podejdziemy do tych spotkań, ale w pełni skoncentrowani i zmobilizowani, aby wygrać.

Skra II Częstochowa – Sparta Szczekociny 5:1 (0:0)

Bramki dla Skry: 1:0 Krawczyk (asysta: Nicer), 2:0 Kołodziejczyk, 3:0 Waluda (asysta: Merta), 4:1 Merta (asysta: Kowalski), 5:1 Krawczyk (asysta: Garczarek)

Skra II Częstochowa: Hajda – Sławuta (76’ Garczarek), Kowalski, Serwaciński, Kielan (46’ Żurawski), Kołodziejczyk, Niedzielski (73’ Ślemp), Nicer (65’ Weżgowiec), Krawczyk, Merta (85’ Kostro), Waluda

Copy link
Powered by Social Snap