Rezerwy Skry przegrały w wyjazdowym pojedynku 4. kolejki klasy okręgowej z Liswartą Krzepice 1:2. Honorowe trafienie zanotował w doliczonym czasie gry Kacper Merta. To pierwsza porażka naszego zespołu w bieżących rozgrywkach.
Liswarta Krzepice już przed meczem jawiła się jako zespół, którego siłę trudno odgadnąć. Piłkarze z Krzepic mierzyli się dotychczas ze ścisłą czołówką (Znicz Kłobuck, MLKS Woźniki) wstydu w tych pojedynkach nie przynosząc oraz z czerwoną latarnią śląskiej II grupy klasy okręgowej – Zielonymi Żarki.
Od pierwszego gwizdka widać było ogromną motywację gospodarzy do zdobycia bramki, przybliżającej ich do drugiego zwycięstwa w sezonie. Już w 4. minucie Leon Rosiak obronił mocny, nieprzyjemny strzał z dystansu. Nasz bramkarz niestety nie miał nic do powiedzenia kilka minut później, kiedy po mocnym strzale z około 25 metrów Mońki, piłka jeszcze przed nim skozłowała, po czym wpadła do siatki.
Podopieczni Andrzeja Wróblewskiego nie mieli zamiaru się zatrzymywać, przez co sporo pracy miał nasz blok defensywny. Szczególnie niebezpiecznie robiło się po stałych fragmentach gry. Choćby w 23. minucie po uderzeniu głową jednego z piłkarzy z Krzepic piłkę zmierzającą pod poprzeczkę sparował Rosiak, który dosłownie kilkadziesiąt sekund później ponownie miał ręce pełne roboty po kornerze wykonywanym z drugiej strony boiska.
Po raz drugi drogę do naszej bramki Liswarta znalazła w 29. minucie spotkania. Wówczas Kasprzak po otrzymaniu długiego podania znalazł się w dogodnej sytuacji na wysokości pola karnego, której nie zmarnował, podwyższając rezultat.
Przy wyniku 2:0 dla gospodarzy inicjatywę przejęli nasi zawodnicy, jednak pomimo kilku prób nie udało im pokonać Chrzana. Zawodnicy prowadzeni przez Tomasza Szymczaka mocno nacierali również w drugiej odsłonie spotkania i warto odnotować choćby uderzenie Oskara Krawczyka sprzed pola karnego w 54. minucie czy sytuację z 62. minuty, kiedy po ładnej akcji całego zespołu zabrakło precyzyjnego wykończenia.
Na plan taktyczny naszego zespołu bez wątpienia wpłynęła czerwona kartka, którą w 68. minucie pojedynku otrzymał Bartosz Sitek. Wtedy znów do głosu zaczęli częściej dochodzić gospodarze, którzy pomimo gry w przewadze nie potrafili zdobyć trzeciej bramki.
W doliczonym czasie gry gola kontaktowej po fenomenalnym uderzeniu zdobył Kacper Merta, niestety zabrakło już czasu na wyrównanie pojedynku i wywalczenie choćby jednego punktu.
Warto jednak zauważyć, że to pierwszy mecz, w bieżących rozgrywkach, w którym nasi zawodnicy stracili punkty. Oczywiście nie można załamywać rąk, a okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę pojawi się już w najbliższy weekend. Rywalem naszych młodych piłkarzy będzie wówczas Sparta Szczekociny, plasująca się obecnie na czternastym miejscu w ligowej tabeli.
Liswarta Krzepice – Skra II Częstochowa 2:1 (2:0)
1:0 Mońka (13’), 2:0 Kasprzak (29’), 2:1 Merta (90’+2)
Liswarta Krzepice: Chrzan – Mt. Pawelec, Mr. Pawelec, Banasiuk, Noga, Kasprzak, Kilan, Sajecki, Mońka, Grzyb, Popczyk
rez.: Skalik, Buła, Pokora, Nogalski
Skra II Częstochowa: Rosiak – Serwaciński, Sitek, Niedzielski, Krawczyk, Kołodziejczyk, Weżgowiec, Sławuta, Kielan Kowalski, Nicer
rez.: Warszawski, Garczarek, Żakowski, Merta, Matyja, Ślemp