Adam Mesjasz po ostatnim sparingu

Po wczorajszym spotkaniu z GKS – em Jastrzębie na kilka naszych pytań odpowiedział lider naszej linii defensywnej, Adam Mesjasz.

Adam, tak na gorąco, jakie wnioski masz po tym dzisiejszym meczu? Fragmentami wyglądało to nieźle, ale na pewno w kontekście meczu z Ruchem kilka rzeczy musimy poprawić.

Adam Mesjasz: – Oczywiście, że tak. Myślę, że dużo rzeczy trzeba poprawić. W szczególności nasz charakter – musimy po prostu mocniej wejść w ten najbliższy mecz. Dzisiaj oddaliśmy rywalom trochę pola. I musimy w tym meczu z Ruchem pokazać to, co prezentowaliśmy w zeszłym roku.

Momentami ten mecz wyglądał tak, że Jastrzębie posiadało piłkę, natomiast my długimi fragmentami kontrolowaliśmy mecz. W pierwszej czy drugiej „kwarcie” tworzyliśmy sobie sytuacje po szybkich atakach. Czy nastawiacie się na to, że w lidze również może to tak wyglądać – podobnie jak w zeszłym roku?

Myślę, że tak. Jesteśmy zespołem, który nie chce tracić bramek. Do momentu straconego gola mieliśmy ten mecz w miarę pod kontrolą. Mieliśmy też sytuacje, żeby podwyższyć prowadzenie. Musimy to robić, bo inaczej będzie tak jak dzisiaj i oby takich sytuacji było jak najmniej.

Jeśli chodzi o Wasze przygotowanie fizyczne: czy te nogi są jeszcze trochę ciężkie przez treningi w okresie przygotowawczym czy raczej jesteście już w optymalnej formie?

Ten ostatni tydzień też był dość ciężki i myślę, że teraz na mecz z Ruchem złapiemy już optymalną dyspozycję. Cały letni okres przepracowaliśmy dobrze. Dlatego trzeba wziąć ten dzisiejszy wynik w lekki nawias i musimy pokazać wszystko, na co nas stać w piątek.

Nasza drużyna latem się zmieniła, doszło wielu nowych zawodników. Czy już jesteście zgrani ze sobą, łapiecie automatyzmy?

Na pewno już powoli docieramy się ze sobą. Myślę, że z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, wygląda to coraz lepiej i obyśmy w piątek pokazali to, że już w stu procentach się rozumiemy i wygrali ten mecz.

Copy link
Powered by Social Snap