Okres przygotowawczy do zbliżającego się wielkimi krokami sezonu Fortuna 1 Ligi w pełni. W związku z tym postanowiliśmy szerzej porozmawiać z trenerem naszego zespołu, Jakubem Dziółką, o obozie w Busku-Zdroju, nowych piłkarzach, meczach sparingowych i młodych zawodnikach Skry.
![](https://ks-skra.pl/wp-content/uploads/2022/06/Dziolka-3-1024x683.jpg)
Jakie są wrażenia Trenera po obozie w Busku-Zdroju? Czy wszystko co sobie założyliście udało się zrealizować?
Tak. Na miejscu zastaliśmy bardzo dobre warunki, zarówno jeśli chodzi o odnowę biologiczną – bo to niezwykle ważne – jak i jakość boisk, które mieliśmy do dyspozycji, także naprawdę na nic nie mogliśmy narzekać. Samą pracę wykonaliśmy bardzo rzetelnie. Właściwie poza jednym dniem, codziennie mieliśmy trzy jednostki treningowe, także na tyle na ile mogliśmy wycisnąć „maksa” z piłkarzy, to to zrobiliśmy, mając jednocześnie świadomość, że w sobotę czekał nas mecz sparingowy z Koroną Kielce.
Mamy w kadrze kilku nowych zawodników. Wydaje się, że ten wspólnie spędzony czas bardzo pomógł w ich aklimatyzacji i w scaleniu zespołu…
Myślę, że ten proces dzieje się cały czas, aczkolwiek powtarzam, że zespół będzie się budował poprzez wyniki, poprzez dobrą grę, relacje w szatni, a także na treningu i poza nim. Na pewno to, że zawodnicy przebywali ze sobą przez cały czas pozwoliło im się poznać, a nowym piłkarzom pomogło wkomponować się w zespół. Poza tym trzeba sobie zdawać sobie sprawę, że tutaj nie ma mowy o dłuższej aklimatyzacji. Piłkarz musi być gotowy na to, by po przyjściu do nowego klubu dać zespołowi liczby, jakość i pozytywną energię.
Kończąc wątek obozu proszę powiedzieć czy był jakiś aspekt, na którym szczególnie się skupialiście?
Żeby rozwijać się indywidualnie i jako zespół musieliśmy dotknąć wszystkich aspektów, nie mogliśmy się skupić na jednym. Zajmowaliśmy się zatem zarówno grą indywidualną jak i zespołową, postawą formacji i analizą, więc ten czas był naprawdę maksymalnie wykorzystywany. Zarówno sztab miał dużo pracy, jak i piłkarze byli przez nas mocno eksploatowani, tak na boisku jak i poza nim – mam tutaj na myśli analizę, jednak nie jest to nic nadzwyczajnego w kontekście takich obozów. Nam udało się wyjechać po raz pierwszy i myślę, że ten czas pożytecznie wykorzystaliśmy.
Patrząc na dotychczasowe mecze sparingowe z perspektywy trybun wydaje się, że gramy naprawdę dobrze. Wiadomo jednak, że mecze kontrolne mają swoją specyfikę. Czy jest Pan zadowolony z realizacji przedmeczowych założeń w dotychczasowych spotkaniach towarzyskich?
Ja na razie daleki jestem od wystawiania zespołowi laurek. Mecze kontrolne są dla nas bardzo istotne. Chcemy w nich wygrywać, chcemy grać dobrze, ale nie popadamy w hurraoptymizm, ponieważ musimy cały czas sumiennie i mocno pracować. Oczywiście wygrane cieszą, brak straconych bramek cieszy, jednak daleko nam do euforii, bo wiemy, że liga to jest inna rzecz, a to właśnie do tych ciężkich ligowych bojów musimy się przygotowywać. Dotychczasowe mecze sparingowe dały nam dużo materiału do analizy, jeśli chodzi o piłkarzy i ich zachowania, ale kluczowe jest przygotowanie do ligi i na tym się skupiamy.
Przez cały okres przygotowawczy, jest z wami kilku młodych zawodników. We wczorajszym spotkaniu ze Zniczem zadebiutował Kuba Niedzielski z naszej Akademii. Jak Pan ocenia ich dyspozycję i postawę na początku „dorosłej” kariery?
Bardzo dobrze ich oceniam, dlatego pojechali z nami na obóz. Zostali wybrani przez nas i trenerów Akademii, aby uczestniczyć w treningach i przygotowywać się z zespołem, którego są częścią. Teraz pracują na to, żeby jak najszybciej zadebiutować w Fortuna 1 Lidze. Kuba Hajda, Kuba Niedzielski, Paweł Kołodziejski czy Oskar Krawczyk, to piłkarze, którzy są z nami w kadrze i czekają na swój debiut.
Można powiedzieć, że za nami półmetek okresu przygotowawczego. Co w najbliższych dniach będzie się zmieniało i jak te akcenty treningowe będą rozkładane, by na pierwszy mecz ligowy zespół był w pełni przygotowany?
Nie będziemy dużo zmieniać. Nasz mikrocykl i plany na najbliższe tygodnie są już ustalone, wiemy na czym będziemy się skupiać. W sobotę gramy z GKS-em Tychy, po tym meczu czeka nas spotkanie z Jastrzębiem i cały czas robimy wszystko, aby być gotowymi na pierwszy mecz ligowy z Ruchem Chorzów. Dalej na razie za bardzo myślami nie wybiegamy.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
![](https://ks-skra.pl/wp-content/uploads/2022/06/Dziolka-1-1024x683.jpg)