Poświąteczny tydzień był bardzo pracowity dla piłkarzy naszej Akademii. Wiele drużyn nie tylko rozgrywało spotkania zgodnie z terminarzem, ale również odrabiało zaległości. Jak poszło naszym zawodnikom i zawodniczkom? Zapraszamy na cotygodniowy raport z meczów drużyn młodzieżowych Skry. Dzisiaj skupimy się na grupach juniorów, trampkarzy oraz młodzików. Nie zapomnimy oczywiście o naszych piłkarkach.
Centralna Liga Juniorek U-15, gr. C (23.04)
GKS GieKSa Katowice – Skra Częstochowa 5:0 (2:0)
1:0 Czekańska (3’), 2:0 Baumert (9’), 3:0 Czekańska (47’), 4:0 Witek (76’), 5:0 Witek (79’)
Gieksa: Szymczak (60’ Wiechowska) – Langosz (65’ Macioł), Witkowicz, Kawulka, Przetak (58’ Wojas), Baumert, Kociuba, Czekańska, Krakowiak, Witkowska, Witek
Skra: Błaszczyk – Przełożyńska, M. Sirek, Krok, Kucza, Sikora, N. Młynek, Dubiel, O. Sirek, Kubiciel, Franiel
Bardzo ważny i bardzo trudny mecz czekał w sobotni wieczór nasze trampkarki, rywalizujące w Centralnej Lidze Juniorek U-15. Pomimo ogromnej ambicji, której debiutującym w CLJ piłkarkom Skry nie można odmówić, Gieksa wygrała zdecydowanie. Aspirujące do najwyższych celów piłkarki z Katowic nie wykazały się nadmierną gościnnością. Dość powiedzieć, że już po dziesięciu minutach gry prowadziły 2:0.
– Skala trudności została dla nas zawieszona bardzo wysoko – przyznawał po meczu trener Robert Ogrodniczek. – Mimo ambitnej i momentami dobrej gry przegraliśmy 0:5. Obrońca tytułu dominował na boisku, przeważał w jakości i szybkości gry. Nam przydarzyło się kilka błędów, które bezlitośnie wykorzystały gospodynie. Mieliśmy też kilka swoich sytuacji, szkoda jednak, że nie udało się tym razem zdobyć choć jednego trafienia.
Przed zawodniczkami naszych młodych Ladies ostatni mecz rundy wiosennej w CLJ. 1 maja udadzą się do Łodzi na mecz z UKS-em SMS-em Łódź. Bez względu na wynik trzeba podkreślić, że nasza drużyna z meczu na mecz, prezentuje się coraz lepiej, co podkreśla sztab szkoleniowy naszego zespołu.
– Pomimo porażki wydaje mi się, że zrobiliśmy postęp – co było widać w dzisiejszym meczu. Jednak w dalszym ciągu jest nad czym pracować – kończy trener Ogrodniczek.
Śląska Liga Młodziczek D1 (19.04)
KKS Górnik Zabrze – Skra Częstochowa 0:3
Bramki dla Skry: Maja Poroś (2), Noemi Bujnowicz (1)
Skra: Gosiewska – Skwara, Bugaj, Piosek, Bujnowicz, Poroś, Niedworok, Jelonek, Klepczyńska oraz Glejzer, Massalska, Halemba
Powody do zadowolenia mają dziewczęta z naszej drużyny U-13. Młodziczki w pierwszym poświątecznym meczu rozegrały zaległe spotkanie w Zabrzu i cały mecz zamknęły w ciągu… ośmiu minut. Tyle bowiem czasu potrzebowały, aby zadać trzy nokautujące ciosy rywalkom, po których już do końcowego gwizdka kontrolowały przebieg pojedynku.
Śląska Liga Młodziczek D1 (23.04)
LKS Tempo Paniówki – Skra Częstochowa 1:10
Bramki dla Skry: Noemi Bujnowicz (1’), Julia Klepczyńska (10’), Noemi Bujnowicz (16’), bramka samobójcza (19’), Maja Poroś (23’), Maja Poroś (30’), Maja Poroś (33’), Maja Poroś (34’), Noemi Bujnowicz (49’), Noemi Bujnowicz (53’)
Skra: Gosiewska – Klepczyńska, Bujnowicz, Glejzer, Massalska, Niedworok, Poros, Jelonek, Skwara, Knop
Prawdziwy festiwal strzelecki urządziły sobie nasze młodziczki kilka dni później, gromiąc zespół Tempa Paniówki. Skrzatki zaaplikowały rywalkom aż dziesięć bramek. Podopieczne Oliwii Pająk oraz Soni Sikorskiej wynik spotkania otworzyły już w pierwszej minucie spotkania.
– Mecz od pierwszej do ostatniej minuty był zdominowany przez nasze zawodniczki. W końcu nasza skuteczność w akcjach ofensywnych była niemal stuprocentowa. Nie pozwalałyśmy rywalkom na zbyt wiele, choć nie ustrzegłyśmy się drobnych błędów, które postaramy się zniwelować na najbliższych treningach. Jesteśmy bardzo zadowolone z postawy dziewczyn w tym meczu – przyznawała po meczu pani trener, Oliwia Pająk.
II liga wojewódzka B1, junior młodszy (23.04.2022)
Raków Częstochowa – Skra Częstochowa 4:0
Coraz wyraźniejszy podział zaznaczył się w tabeli śląskiej II ligi juniorów młodszych. Po zwycięstwie Rakowa nad Skrą, a także Polonii Bytom nad Ruchem Chorzów, różnica między czwartą a piątą ekipą w tabeli wynosi już siedem punktów. Nasi piłkarze zajmują w tym momencie właśnie piąte miejsce. Wydaje się, że w najbliższej kolejce Skrzacy podreperują swój dorobek punktowy i zaczną gonić czołówkę, bowiem ich rywalem będzie „czerwona latarnia” ligi Piast Gliwice.
III liga wojewódzka B1, junior młodszy (24.04)
Skra Częstochowa – Liswarta Popów 8:1
Nic do powiedzenia w starciu z młodym zespołem Skry nie mieli piłkarze Liswarty Popów. Nasi piłkarze od początku do końca kontrolowali przebieg meczu i efektownym zwycięstwem zagwarantowali sobie trzy punkty. Wysoka wygrana częstochowian może być małym zaskoczeniem, ponieważ Liswarta tej wiosny była w stanie pokonać 3:0 Victorię, a ponadto w żadnym meczu nie straciła więcej niż trzy bramki. Dlatego też za niedzielny pojedynek należą się naszym młodym piłkarzom duże brawa.
I liga wojewódzka B2, junior młodszy (23.04)
Skra Częstochowa – ROW 1964 Rybnik 3:1 (1:0)
Bramki dla Skry: Mikołaj Kasprzycki (2), Miłosz Szałaj (1)
Skra: Frukacz – Dylewski, Brodziak, Marchewka, Kożuch, Teperski, Szydzisz, Kabacik, Szałaj, Ostaszewski, Kasprzycki oraz Tałajczyk, Hobot, Podsiedlik, Hajda
Wydawać by się mogło, że po zwycięstwie 3:1 trudno szukać mankamentów w grze drużyny. Nie da się jednak ukryć, że w piłce młodzieżowej niezwykle ważny jest nie tylko wynik, ale przede wszystkim rozwój oraz eliminowanie błędów, które w seniorskiej piłce nie mogą się przytrafiać. Podobnie myśli zapewne trener naszych juniorów, Karol Pikoń, który wytknął swoim podopiecznym kilka mankamentów w ich grze:
– W pojedynku z rówieśnikami z Rybnika odnosimy zwycięstwo, jednak trzeba przyznać, że to spotkanie było najsłabszym w tej rundzie. Zbyt szybko pozbywaliśmy się piłki, przez co pomimo optycznej przewagi nie potrafiliśmy w pełni przejąć kontroli nad spotkaniem. Mecz otworzył Kasprzycki zastępujący na pozycji napastnika niedysponowanego Waludę sprytnym strzałem przy długim słupku. W 50 minucie trafienie odnotowali goście doprowadzając do wyrównania gdy po naszym niedokładnym podaniu napastnik przerzucił piłkę nad Frukaczem. Ponowie na prowadzenie wyprowadza nas Kasprzycki strzałem z 20 metrów pod poprzeczkę, a wynik w końcowych fragmentach ustala Szałaj wykorzystując dokładne długie podanie. W następnej kolejce poprzeczka pójdzie w górę gdy mierzyć będziemy się z liderem tabeli I ligi wojewódzkiej drużyną GKS Katowice – zauważa trener Pikoń, wybiegając myślami do najbliższego weekendu.
Rzeczywiście naszych piłkarzy czeka trudne zadanie. GKS jeszcze w tym sezonie nie poniósł porażki, ale przecież kiedyś musi być ten pierwszy raz…
I liga wojewódzka C1, trampkarz (20.04)
Skra Częstochowa – Stadion Śląski Chorzów 2:1
Bramki dla Skry: Borys Dawidowski (2)
Trampkarze naszej Akademii świetnie wywiązali się z roli faworyta i pokonali drużynę z Chorzowa. Ekipa ze Stadionu Śląskiego postawiła wszystko na jedną kartę, jednak było ją stać wyłącznie na jedno trafienie.
– Uważam, że zagraliśmy średnie spotkanie – przyznaje szczerze trener naszych trampkarzy, Paweł Rycharski. – Do 60. minuty kontrolowaliśmy mecz i wydawało się, że nic złego nam się nie może stać, tymczasem błędy indywidualne sprawiły, że straciliśmy bramkę i to goście przeważali w końcówce. Myślę, że jest to cena doświadczenia. Nasza drużyna, jest mocno przemeblowana i na pewno chłopcy wyciągną z tego meczu wnioski.
I liga wojewódzka C1, trampkarz (23.04)
Skra Częstochowa – Unia Racibórz 4:1
Bramki dla Skry: Dawidowski (2), Wolski, Szarawara
Jeśli do poprzedniego meczu trampkarzy można było mieć jakieś zastrzeżenia, o tyle w meczu z Unią Racibórz nasi piłkarze z rocznika 2007 zagrali zupełnie inaczej i szybko odarli gości ze złudzeń. Zadowolenia z przebiegu spotkania nie krył trener Rycharski:
– Odnosimy dzisiaj bardzo pewne zwycięstwo po dobrej grze. Jestem zbudowany postawą moich zawodników.
Kolejne trzy punkty umocniły nasz zespół na pozycji wicelidera tabeli I ligi wojewódzkiej. W najbliższą sobotę nasi trampkarze gościć będą na stadionie przy ulicy Loretańskiej GKS Jastrzębie, plasujące się w tabeli „oczko” niżej. W związku z tym warto zajrzeć na Loretę w najbliższą sobotę (30 kwietnia) o godzinie 10:00.
II liga wojewódzka C2, trampkarz (20.04)
Skra Częstochowa – UKS Akademia 2012 Jaworzno 6:1 (2:1)
Bramki dla Skry: 1:1 Cieślak (26’, asysta: Lis), 2:1 Tyczyński (40’, asysta: Cieślak), 3:1 Lis (45’), 4:1 Turek (65’, asysta: Cieślak), 5:1 Przetak (70’, asysta: Cieślak), 6:1 Turek (79’, asysta: Cieślak)
Skra: Tajchman – Breguła, Szałaj (41’ Tkaczyk, 60’ Miller), Turek, Ciepielak, Lis, Kasiński (60’ Bajor), Przetak, Gembała, Cieślak, Tyczyński
Chociaż goście z Jaworzna jako pierwsi zdobyli bramkę w meczu ze Skrą, jedynie podrażnili tym naszych zawodników, którzy nie tylko szybko odrobili straty, ale w drugiej połowie wręcz znokautowali swoich rywali.
II liga wojewódzka C2, trampkarz (23.04)
Rozwój Katowice – Skra Częstochowa 3:0 (2:0)
Skra: Tajchman – Breguła, Miller (15’ Bajor), Szałaj, Ciepielak, Lis, Kasiński, Przetak (51’ Tkaczyk), Gembała (63’ Przetak), Cieślak, Tkaczyk
Mecz trampkarzy C2 Skry z Rozwojem był hitem ostatnich dni. Obie drużyny przed tym spotkaniem miały na koncie dwanaście „oczek” i wiadomo było, że która z drużyn odniesie triumf, ta zasiądzie samodzielnie na fotelu lidera II ligi wojewódzkiej. Gospodarze z Katowic szybko zdobyli pierwszą bramkę, nie pozwalając naszym zawodnikom na znalezienie drogi do własnej bramki. W 26. minucie było już 2:0, natomiast gol ustalający wynik spotkania wpadł w 80. minucie po strzale z rzutu karnego.
– Z Jaworznem mecz był w pełni pod naszą kontrolą, natomiast w drugim meczu, rozegranym w przeciągu kilku dni, niestety ponieśliśmy pierwszą porażkę w rundzie wiosennej – mówił po meczu z Rozwojem, trener naszych piłkarzy, Robert Siuda.
Po takim meczu nie można oczywiście załamywać rąk. Warto pamiętać, że nasi zawodnicy mają jeszcze do rozegrania jeden zaległy mecz, a ich dyspozycja pozwala wierzyć, że szybko wrócą na sam szczyt tabeli.
III liga wojewódzka C2, trampkarz (24.04)
UKS Raków Częstochowa – Skra Częstochowa 1:5
Pewne i efektowne zwycięstwo drugiego zespołu zgłoszonego do rozgrywek kategorii C2 na pewno cieszy wszystkich sympatyków naszego klubu. Tym razem na „rozkładzie” naszych trampkarzy znalazł się Raków. Skrzacy po rozegraniu czterech spotkań, przewodzą grupie 2, mając na koncie 21 strzelonych bramek, przy zaledwie 3 straconych.
I liga wojewódzka D1, młodzik (21.04)
GKS Gieksa Katowice – Skra Częstochowa 1:1 (1:0)
Bramka dla Skry: 1:1 Węgier (41’, asysta: Tatarczyk)
Skra: Famuła – Tatarczyk, Pilarski, Młynarczyk, Musiał, Siuda, Miarka, Urbański, Węgier oraz: Radło, Nowak, Cienkusz, Radwański
Podziałem punktów musieli zadowolić się nasi młodzicy, którzy po zaciętym meczu zremisowali z Gieksą Katowice. Nasi piłkarze od pierwszego gwizdka rzucili się do ataków, jednak nie udało im się umieścić futbolówki w siatce.
– Brakowało nam cierpliwości w budowaniu gry – relacjonuje trener Mariusz Czok. – Stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji, lecz brakowało nam finalizacji.
Jeden z groźnych ataków gospodarzy zakończył się celnym trafieniem i to katowiczanie schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. Przerwa podziałała motywująco na nasz zespół, bowiem w drugiej odsłonie pojedynku Skrzacy zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, co zauważył trener naszej drużyny:
– W drugiej połowie poprawiliśmy zdecydowanie naszą grę, utrzymywaliśmy się przy piłce i cierpliwie rozgrywaliśmy. Przyznam szczerze, że w tej części spotkania byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, często dochodziliśmy do sytuacji bramkowych i wreszcie doprowadziliśmy do wyrównania.
Bramka wyrównująca dodała skrzydeł naszym piłkarzom.
– Po bramce poczuliśmy, że możemy więcej – przyznaje trener Czok. – Podeszliśmy bardzo wysoko pressingiem, nie pozwalaliśmy gospodarzom na wyprowadzanie piłki i zmuszaliśmy zespół GKS-u do błędów, które mogliśmy zamienić na bramki. Kilkukrotnie dochodziliśmy do sytuacji 1 na 1, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Trzeba tutaj zauważyć, że bardzo dobrze dysponowany był bramkarz GKS-u. Chciałbym bardzo pochwalić mój zespół. Mimo, iż przegrywali nie zwiesili głowy, ale dążyli do zdobycia bramki. Dzięki swojemu zaangażowaniu tego dokonali i ciężką pracą wywalczyli punkt. Postawa chłopaków bardzo cieszy, bo od pierwszego do ostatniego gwizdka ciężko pracują na boisku. Są mocno zdeterminowani i konsekwentnie realizują zadania.
I liga wojewódzka D2, młodzik (23.04)
Śląska Akademia Piłkarska – Skra Częstochowa 4:0
Śląska Akademia Piłkarska wysoko powiesiła poprzeczkę naszym młodzikom młodszym. Z wysokiej porażki nasi młodzi piłkarze bez wątpienia wyciągną wnioski i w następnym meczu zaprezentują się zdecydowanie lepiej. Ambicji i chęci nauki nie można im bowiem odmówić.