Świetne warunki do rozwoju otrzymują nasi trampkarze. Nie tylko rywalizują w lidze C1, ale mają również okazję grać ze starszymi przeciwnikami w lidze juniorów młodszych. Niestety ich dobre humory popsuła w ostatnim czasie kontuzja kolegi, którego mocno wspierają w walce o powrót na boisko.
Udany start rundy wiosennej mają za sobą trampkarze Skry kategorii C1. Po inauguracyjnym zwycięstwie, w drugiej kolejce podzielili się punktami z drużyną GKS-u Tychy. Spotkanie było bardzo zacięte i obfitowało w efektowne akcje. Niestety zakończyło się w bardzo przykry sposób. Oddajmy głos trenerowi Pawłowi Rycharskiemu:
– Pierwsza połowa to delikatna przewaga gości, dlatego GKS do szatni schodził z przewagą jednej bramki. Druga połowa to nasza dominacja i po dwóch trafieniach Krystiana Kwaśnika, wyszliśmy na prowadzenie 2:1. W końcówce zabrakło nam koncentracji i straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Myślę, że mieliśmy więcej klarownych sytuacji niż przeciwnik, ale szanujemy ten remis. Ważniejsza informacja niż sam mecz dotarła do nas w poniedziałek. Nasz najlepszy strzelec Krzysztof Ciesielski doznał poważnego urazu (zerwane ACL) po bardzo ostrym, niesportowym wejściu zawodnika GKS-u.
Zerwanie więzadeł ACL to jedna z najgroźniejszych kontuzji dla piłkarzy. Znając jednak charakter naszego młodego zawodnika możemy być pewni, że po powrocie do pełnej sprawności wróci na boisko jeszcze silniejszy. Nie może być inaczej, skoro ma ogromne wsparcie wśród swoich kolegów oraz sztabu szkoleniowego.
– Wszyscy trzymamy kciuki za Krzysia. Jest bardzo ważną postacią naszej drużyny i czekamy na jego szybki powrót! Krzysztof, cała rodzina 2007, jest z Tobą! – mówi trener Rycharski.
W oczekiwaniu na powrót na boisko swojego kolegi, podopieczni Pawła Rycharskiego oraz Dawida Rzeplińskiego nie mogą narzekać na brak gry. Oprócz tego, że rywalizują w I lidze wojewódzkiej trampkarzy, zbierają doświadczenie w III lidze wojewódzkiej B1, a więc wśród starszych przeciwników. Skąd taki pomysł?
– Chłopcy zostali zgłoszeni do ligi z rocznikami 2005 dlatego, iż chcemy dać im jak najlepsze środowisko do rozwoju. Te pół roku jest bardzo ważne dla chłopców. Dzięki rywalizacji w dwóch ligach, każdy z nich dostaje szansę na grę, co dla nas w tym momencie jest najważniejsze.
Chociaż nasi zawodnicy są młodsi od swoich rywali już widać, że w kolejnych starciach nie stoją na straconej pozycji. Udowodniła to już pierwsza kolejka, w której przeciwnikiem piłkarzy Skry była Akademia Sportowa z Lublińca. Po zaciętym meczu, pełnym zwrotów akcji, obie drużyny musiały zadowolić się remisem.
– Nasz zespół trzykrotnie wychodził na prowadzenie – 1:0, 3:1 i 4:3. Niestety nie udało się dowieźć zwycięstwa. Chociaż nasi chłopcy w lidze B1 występują młodszym rocznikiem, na pewno w niej zamieszają – zapewnia na zakończenie naszej rozmowy trener Rycharski.
Skra Częstochowa – KP GKS Tychy 2:2 (19.03, 2. kolejka, I liga wojewódzka C1)
Skra: Warszakowski, K. Kwaśnik (Meron), Rzońca, D. Leśniak, Skwarczyński (S. Leśniak), Błachowicz, Figzał, H. Kwaśnik, Mądry (Wolski), Wasilewski, Ciesielski( Kozłowski)
Skra Częstochowa – Akademia Sportowa Lubliniec 4:4 (20.03, III liga wojewódzka B1, grupa 2)