Kolejny udany weekend za piłkarzami naszej Akademii. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście zwycięstwo młodzików Skry z rocznika 2009 z ich rówieśnikami z Rakowa, ale nie tylko oni dopisali do swojego ligowego dorobku trzy punkty.
Centralna Liga Juniorek U-15 (20.03.2022)
Czarni Sosnowiec – Skra Częstochowa 5:0 (1:0)
Akademia Skra: Błaszczyk – Kucza, Przelożyńska, M. Sirek, Jaworska (73′ Maliszewska) – Idzik, N. Młynek, Dubiel, O. Sirek (34′ Sikora) – Franiel, Krok
Tradycyjnie i zgodnie z zasadami savoir-vivre’u, raport z meczów ligowych adeptów naszej Akademii rozpoczynamy od dziewcząt rywalizujących w Centralnej Lidze Juniorek. Po udanym debiucie i zgarnięciu trzech punktów w potyczce ze Ślęzą Wrocław, w drugiej kolejce poprzeczka zawieszona została o wiele wyżej. Rywalem Skrzatek była bowiem drużyna Czarnych Sosnowiec. Klub ten, zarówno w wydaniu seniorskim, jak i młodzieżowym, od lat należy do ścisłej krajowej czołówki. Trzeba jednak przyznać, że nasze piłkarki nie przestraszyły się renomowanego rywala i początek spotkania nie zwiastował tego, co wydarzy się później.
– Ciężko coś powiedzieć sensownego po tym meczu – pomijając wszelkie inne tematy, które nie mogą być usprawiedliwieniem, bardzo boli ta porażka – przyznaje trener Patryk Mrugacz. – Jej rozmiary, a w szczególności sposób, w jaki traciliśmy bramki, jest nie do przyjęcia. Cztery stałe fragmenty gry i cztery stracone gole po błędach w defensywie – to jest niedopuszczalne na tym poziomie. Pewne rzeczy i nawyki same nie przyjdą do nas, trzeba to ćwiczyć do bólu na treningach. Jeśli dziewczyny nie zakodują tych spraw na zajęciach, to odbije się to na jakości wykonywania tego w meczu. Myślę, że lepszej lekcji i uświadomienia pewnych spraw dziś nasz zespół nie mógł otrzymać. To była nauczka, z której jak najszybciej musimy wyciągnąć wnioski.
II liga wojewódzka junior młodszy B1, gr. północ (19.03.2022)
GKS Gieksa Katowice – Skra Częstochowa 6:0 (2:0)
Akademia Skra: Rosiak – Bulski, Kielan, Żurawski, Garczarek, Ślemp, Kolebacz, Żakowski, Lichosik, Merta, Matyja oraz Kniaziński, Sobala, Serwaciński, Antczak, Major, Woszczyk
Dotkliwa porażka w Katowicach na pewno jest dla wszystkich sporym zaskoczeniem. Nasi juniorzy młodsi z kategorii B1 mieli okazję, by otworzyć wynik spotkania, jednak po faulu gospodarzy sędzia nie zdecydował się wskazać na jedenasty metr. Wspomniał o tym trener Michał Jelonek, który wyjaśnił przyczyny porażki naszych młodych piłkarzy:
– W Katowicach spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale na pewno nie tak wysokiego wyniku. Zespół gospodarzy wykorzystał swoją bardzo dobrą dyspozycję, co przy naszej słabszej grze przełożyło się na to, że nie dopisaliśmy sobie punktów do tabeli po drugim meczu. Przy stanie 0:0 sędzia nie podyktował rzutu karnego dla naszego zespołu. Mógł to być punkt zwrotny tego meczu, niemniej jednak z dalszych poczynań boiskowych nie jesteśmy zadowoleni i musimy uznać wyższość rywala.
B2 Junior młodszy (20.03.2022)
Rekord Bielsko-Biała – Skra Częstochowa 2:0 (1:0)
Akademia Skra: Frukacz (80’ Hobot) – Brodziak (46’ Marchewka), Hajda, Dylewski – Kożuch, Szałaj, Szydzisz, Teperski (60’ Kabacik), Ostaszewski (80’ Sas) – Waluda, Kasprzycki (76’ Tałajczyk)
Mają czego żałować nasi juniorzy młodsi B2. Rundę rewanżową rozpoczęli bowiem od przegranej z Rekordem Bielsko-Biała. Choć porażka nieco zwiększyła stratę naszej drużyny do ścisłej czołówki tabeli, niczego jeszcze oczywiście nie przesądza. Nie można przy tym pominąć faktu, że zespół z Bielska-Białej to absolutny „top”, jeśli chodzi o tę kategorie wiekową i w ciągu ostatnich dwunastu spotkań tylko raz nie dopisał do swojego dorobku punktów. Tym razem Rekordowi pomogło szczęście. Gospodarze obie bramki strzelili po dość kontrowersyjnych rzutach karnych. O szczegółach opowiedział nam Karol Pikoń, trener juniorów młodszych B2:
– Od początku spotkania optyczną przewagę posiadała drużyna gospodarzy, która dokładnie i starannie próbowała budować swoje akcje. Gra na krótkim oraz wąskim boisku sprawiała, że decyzje trzeba było podejmować zdecydowanie szybciej, co w wielu sytuacjach obnażało nasze umiejętności techniczne. Pierwszy do interwencji został zmuszony jednak bramkarz gospodarzy, gdy dogodniej sytuacji na objęcie prowadzenia nie wykorzystał Marcel Szydzisz. W 25. minucie kontrowersyjną jedenastkę za zagranie ręką wykorzystał napastnik gospodarzy i z tym wynikiem zeszliśmy na przerwę. Druga połowa rozpoczęła się w najgorszy możliwy sposób, gdyż w 50. minucie po niedokładnym podaniu nasz obrońca pociągnął przeciwnika za koszulkę i po raz kolejny po rzucie karnym trafili gracze Rekordu. W tym spotkaniu mieliśmy dogodne sytuacje na złapanie kontaktu, jednak po strzale kapitana Kacpra Kożucha z rzutu wolnego w poprzeczkę oraz nieczystym uderzeniu w środek bramki Ostaszewskiego mecz zakończył się naszą porażką. Trzeba jednak przyznać, że przeciwnik był dziś przede wszystkim lepszy piłkarsko i to pozwoliło im zasłużenie osiągnąć korzystny rezultat.
II liga wojewódzka trampkarzy C2 (19.03.2022)
Akademia Sportowa Lubliniec – Skra Częstochowa 3:6 (0:4)
Bramki dla Skry: 0:1 Cieślak (7’ asysta Przetak), 0:2 Tkaczyk (10’, asysta Cieślak), 0:3 Cieślak (30’, asysta Lis), 0:4 Gembała (33’, asysta Tkaczyk), 2:5 Cieślak (73’), 3:6 Cieślak (78’, asysta Kasiński)
Akademia Skra: Tajchman (41’ Rajczykowski) – Breguła, Turek, Szałaj, Czerkieski (41’ Szuter, 65’ Czerkieski) – Lis, Kasiński, Przetak (41’ Łojszczyk, 64’ Bajor) – Gembała (74’ Klepczyński), Tkaczyk (41’ Tyczyński), Cieślak
Powoli kończymy złe wiadomości, związane z występami naszych drużyn młodzieżowych. Kolejny raz bowiem trzy punkty zainkasowali nasi trampkarze. Tym razem, na wyjeździe, pewnie uporali się z drużyną z Lublińca. Sześć zdobytych bramek, jest dobrym prognostykiem przed zbliżającym się meczem o pierwsze miejsce w tabeli z drużyną Akademii 2012 Jaworzno.
– Pierwsza połowa pod pełną kontrolą naszej drużyny. W drugiej, przy prowadzeniu 4:0, wdało się rozluźnienie, co spowodowało, że straciliśmy trzy bramki, lecz wynik końcowy w pełni nas zadowala – komentuje trener naszym trampkarzy, Robert Siuda.
I liga wojewódzka młodzików D1 (19.03.2022)
Skra Częstochowa – Raków Częstochowa 5:1 (2:1)
Bramki dla Skry: 1:0 Węgier (5’, asysta Siuda), 2:0 Miarka (12’, asysta Węgier), 3:1 Miarka (32’, asysta Tatarczyk), 4:1 Cienkusz (45’), 5:1 Radomski (57’, asysta Miarka)
Akademia Skra: Famuła – Tatarczyk, Radwański, Pilarski – Młynarczyk, Miarka, Siuda – Węgier, Radło oraz Dec, Urbański, Dziewiątkowski, Radomski, Cienkusz
Nadeszła pora na clou naszego raportu z minionego weekendu. Chłopcy z rocznika 2009 w derbach Częstochowy rozgromili swoich rówieśników z Rakowa 5:1. To kolejny udany występ podopiecznych Mariusza Czoka, którzy – przypomnijmy – w zeszłym tygodniu odnieśli cenne wyjazdowe zwycięstwo z Akademią BVB Łukasza Piszczka. Jak mecz z Rakowem wyglądał w oczach wspomnianego trenera naszych młodzików, Mariusza Czoka?
– Początek spotkania ułożył się dla nas bardzo dobrze. Szybko doszliśmy do sytuacji strzeleckich i zamieniliśmy je na bramki. Zespół Rakowa mimo szybko straconych bramek zaczął nas coraz odważniej atakować. My, będąc w pierwszym kwadransie w ciągłym pressingu, opadliśmy troszkę z sił, co wykorzystał Raków przejmując inicjatywę. Goście pierwszą bramkę zdobyli bezpośrednio po rzucie wolnym i nie ustępowali w atakach, które musieliśmy odpierać do końca pierwszej połowy. W przerwie wyciągnęliśmy wnioski z naszej gry. Od samego początku drugiej odsłony rywalizacja toczona była w dużym tempie. Obie strony dążyły do zdobycia bramki, ale to my strzeliliśmy ją w pięknym stylu – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Maksym Miarka skierował piłkę głową do bramki. Zespół poszedł za ciosem, poczuł moc strzelecką i szukał swoich kolejnych trafień. Mieliśmy kilka sytuacji, po których wychodziliśmy 1×1, ale nie potrafiliśmy ich skończyć bramką. Raków walczył do końca, chciał zdobyć kolejną bramkę, ale my byliśmy dobrze zorganizowani w obronie. Podsumowując mieliśmy dobre fragmenty gry, brakowało nam troszkę utrzymanie się przy piłce i większego spokoju w budowaniu akcji, ale to wynikało z dobrego pressingu Rakowa.
II liga okręgowa orlik młodszy E2 (18.03.2022)
GLKS Pogoń Kłomnice – Skra Częstochowa 2 : 21
Rywalizację ligową w miniony weekend rozpoczęli chłopcy z rocznika 2013. Na inaugurację udali się do Kłomnic, gdzie rozegrali dobre spotkanie.
– Dzisiejszy mecz w wykonaniu naszych zawodników wypadł bardzo dobrze – mówi trener Maciej Suszczyk. – Widać u chłopców poprawę aspektów, które trenowaliśmy przez cały tydzień, podczas mikro cyklu. W dzisiejszym meczu nasza drużyna prowadziła grę, utrzymywała się w przy piłce, tworzyła grę w przewadze i to wykorzystywała sytuacjami podbramkowymi. Na słowa pochwały zasługują nasi obrońcy oraz bramkarz, którzy bardzo dobrze wyprowadzali piłkę od bramki oraz od razu szukali podania do zawodników ustawionych wyżej.