W najbliższy poniedziałek nasi piłkarze rozegrają drugie ligowe spotkanie w bieżącym roku. Podopieczni trenera Jakuba Dziółki zameldują się w Bielsku – Białej, gdzie zmierzą się z drużyną Podbeskidzia. Pierwszy gwizdek starcia pod Klimczokiem planowany jest na godzinę 18.00.
Przypomnijmy, iż w pierwszym meczu rundy wiosennej Fortuna 1 Ligi, zespół Skry uległ Miedzi Legnica 0:2. Warto jednak mieć na uwadze fakt, iż drużyna z Dolnego Śląska jest liderem tabeli. Ponadto po poniedziałkowym spotkaniu śmiało można dojść do konkluzji, iż miejsce w ligowej stawce w pełni odpowiada jakości, którą na boisku prezentują gracze trenera Wojciecha Łobodzińskiego. I chociaż podopieczni trenera Jakuba Dziółki nie zaprezentowali się z najlepszej strony w pierwszych fragmentach rywalizacji, oddając pole rywalom, to ich postawa w drugiej części gry napawa optymizmem przed kolejnym starciem.
Pewne problemy sztabowi szkoleniowemu z pewnością przysparzają kontuzje kilku kluczowych zawodników. W meczu z Miedzią z powodu urazów nie wystąpili chociażby Rafał Brusiło, Adam Olejnik, Przemysław Sajdak czy Kamil Wojtyra. Nadużyciem z pewnością nie będzie stwierdzenie, iż postawa każdego z nich zawsze wydatnie wpływa na jakość gry zespołu. Mamy jednak na tyle silną i wyrównaną kadrę, że chociaż nieobecność kilku piłkarzy jest sporym osłabieniem, to jednocześnie pozostaje okazją do zaprezentowania swoich umiejętności przez innych, niezwykle wartościowych graczy naszego zespołu.
Nawiązując do zespołu naszego poniedziałkowego rywala, chcielibyśmy nadmienić, iż już wczoraj nieco bardziej dogłębnie przedstawiliśmy ekipę z Bielska – Białej. Uważamy jednak, że należy przypomnieć kilka faktów związanych z Podbeskidziem. „Górale” zgromadzili na swoim koncie 33 punkty, dzięki czemu plasują się na 4. miejscu w ligowej tabeli. Trenerski duet Piotr Jawny – Marcin Dymkowski stworzył drużynę, która w wielu spotkaniach prezentuje ciekawy futbol. Gracze Podbeskidzia strzelili 35 goli, natomiast bramkarze bielskiej drużyny 24 – krotnie wyciągali piłkę z własnej siatki.
Najlepszym strzelcem zespołu jest autor 14 – stu trafień w bieżącym sezonie, Kamil Biliński. Mobilny, trudny do upilnowania napastnik, przez wiele lat udowadniał, że potrafi być niezwykle skuteczny pod bramką rywala. 34 – latek został liderem i kapitanem „Górali”, a nasi defensorzy z pewnością muszą zwrócić na niego szczególną uwagę.
Działacze klubu z Bielska – Białej nie ukrywają, iż ich głównym celem na najbliższe lata jest powrót do ekstraklasy. Mieszanka ofensywnych, kreatywnych piłkarzy połączona z całkiem dobrze obudowaną defensywą może zagwarantować, iż „Górale” już w tym sezonie powalczą o promocję szczebel wyżej. Piłkarze spod Klimczoka zaczęli jednak ligową wiosnę od bezbramkowego remisu z GKS – em Tychy.
W kontekście poniedziałkowego meczu, warto także przypomnieć, iż w pierwszym ligowym spotkaniu z Podbeskidziem, nasza drużyna przegrała 0:1. W poniedziałek pojawia się dobra okazja do rewanżu i zaprezentowania pełni swoich umiejętności. Z niecierpliwością oczekujemy już na pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Marciniaka, który poprowadzi starcie w Bielsku – Białej.
***
Transmisję z poniedziałkowego spotkania możecie śledzić, wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w sportowy pakiet w aplikacji Polsat Box Go – https://bit.ly/PolsatBoxGoF1L