W kolejnym meczu sparingowym nasza drużyna zmierzyła się z Wisłą Płock. Po bardzo dobrym spotkaniu podopieczni trenera Jakuba Dziółki zremisowali z grającym w ekstraklasie rywalem 2:2. Pierwszą bramkę dla Skry zdobył Adam Mesjasz, a gola wyrównującego strzelił testowany Piotr Pyrdoł.
Od początku dzisiejszego spotkania nieco dłużej przy piłce utrzymywali się gracze trenera Bartoszka. Nie zmienia to jednak faktu, że zawodnicy naszej drużyny wymuszali błędy na swoich przeciwnikach i potrafili odbierać piłkę na ich połowie. Agresywne podejście sprawiło, że już w 2. minucie gry Krzysztof Ropski stanął przed niezłą okazją do zdobycia gola. Uderzenie napastnika sprzed pola karnego zostało jednak zablokowane w ostatniej chwili.
Gracze Wisły szybko operowali piłką w środku pola, często przenosząc ciężar gry z jednej strony na drugą. Nasza drużyna jednak dzielnie się broniła i nie dopuszczała rywali do wielu sytuacji podbramkowych. Jednak w 19. minucie gry, po kapitalnym uderzeniu Mateusza Szwocha z rzutu wolnego, Wisła Płock wyszła na jednobramkowe prowadzenie. Ofensywny pomocnik „Nafciarzy” ustawił piłkę w okolicach 18. metra od bramki Mateusza Kosa i oddał strzał z gatunku „nie do obrony”.
Chwilę później – po dynamicznie wyprowadzonej kontrze – nasi rywale stanęli przed kolejną okazją, lecz zawodnik Wisły nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem Skry. Z pewnością jednak należy odnotować, że w kolejnych fragmentach spotkania coraz częściej stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką przeciwnika. Dwukrotnie z dystansu bardzo groźnie uderzał Piotr Nocoń.
Niestety pod koniec pierwszej części gry nasi rywale wyszli z bardzo niebezpiecznym, szybkim atakiem, który zakończył się bramką na 2:0.
W drugiej połowie podopieczni trenera Dziółki w dalszym ciągu grali agresywnie. Byli bardzo dobrze zdyscyplinowani i nie pozwalali rywalom przedostać się pod własną bramkę, co więcej, sami zaczęli kreować okazje.
W 54. minucie świetnie w środku pola zachował się Adam Olejnik, po czym futbolówka trafiła do Krzysztofa Ropskiego. Napastnik Skry został sfaulowany w polu karnym Wisły, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Adam Mesjasz i pewnym strzałem pokonał golkipera rywali, zdobywając bramkę kontaktową.
Nasi zawodnicy doskonale wychodzili spod pressingu rywali. Nadużyciem z pewnością nie będzie stwierdzenie, że na drugą część spotkania drużyna Skry wyszła bardzo pozytywnie naładowana. Energetyczny futbol przyniósł efekty w 75. minucie, kiedy po świetnej akcji i dograniu w polu karne Dawida Niedbały, bardzo ładną bramkę strzelił zawodnik testowany, Piotr Pyrdoł.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Nasi piłkarze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, a przy ocenie dzisiejszego widowiska należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden czynnik – gracze Wisły już w poniedziałek rozegrają mecz ligowy i znajdują się na zupełnie innym etapie przygotowań. Starcie w Płocku dobitnie pokazało, że praca wykonywana przez naszych zawodników i sztab szkoleniowy zmierza w bardzo dobrym kierunku.
Skra (I połowa)
Kos – Paluszek, Mesjasz, Holik – Napora, Szymański, Olejnik, Kwietniewski, Nocoń, Lukoszek – Ropski
Skra (II połowa)
Sujecki – Paluszek, Mesjasz, Brusiło – Napora, Olejnik, Szymański (Baranowicz), Winiarczyk, Pyrdoł (Żabik), Niedbała – Ropski