W najbliższy wtorek nasi piłkarze rozegrają kolejny, piąty już tej zimy, mecz kontrolny. Tym razem ich formę sprawdzi zespół z PKO BP Ekstraklasy – Wisła Płock.
Można śmiało powiedzieć, że we wtorek w Płocku spotkają się dwie niespodzianki tegorocznego sezonu. Częstochowianie świetnie spisują się w roli beniaminka i po rundzie jesiennej zaledwie trzy punkty dzielą ich od strefy barażowej Fortuna 1 Ligi, natomiast klub z Płocka na kilka dni przed rozpoczęciem rundy wiosennej, plasuje się na wysokim, szóstym miejscu w tabeli Ekstraklasy.
Spotkanie z Wisłą będzie dla podopiecznych Jakuba Dziółki wartościowym sprawdzianem formy na półmetku przygotowań do rundy rewanżowej Fortuna 1 Ligi. Trzeba przy tym pamiętać, że niebiesko-biało-niebiescy są na zupełnie innym etapie przygotowań niż piłkarze z Częstochowy. Kilka dni temu powrócili z obozu w tureckim Belek, a mecz ze Skrą jest dla nich ostatnią próbą przed wiosennym wznowieniem rywalizacji. Nasz zespół, jak wiemy, po raz pierwszy o punkty zagra za ponad trzy tygodnie.
W dotychczasowych meczach sparingowych piłkarze Skry realizowali konsekwentnie założenia taktyczne stawiane przez trenera Dziółkę, w wielu momentach prezentując dojrzały, ładny dla oka futbol. Najlepszym tego przykładem jest mecz w Kielcach, gdzie częstochowianie zagrali bardzo dobre spotkanie, pomimo dużych obciążeń podczas treningów. Trudno również przejść obojętnie obok bardzo dobrej organizacji gry, jakiej byliśmy świadkami podczas ostatniego sparingu ze Stalą Stalowa Wola. Należy się przy tym spodziewać, że im bliżej pierwszego spotkania z Miedzią Legnica, tym nasi piłkarze będą charakteryzować się większą świeżością oraz dynamiką, ponieważ intensywność treningów będzie się stopniowo zmniejszała.
Sztab szkoleniowy „Skrzaków” od początku przygotowań pozwala grać niemal całej dostępnej kadrze. Nie inaczej będzie zapewne we wtorek. Możemy zatem spodziewać się występu zawodników młodych, którzy coraz śmielej poczynają sobie w rywalizacji ze starszymi kolegami. W minioną sobotę w Myszkowie na boisko wybiegło aż jedenastu młodzieżowców, co najlepiej pokazuje kierunek, w którym podąża Skra. Spotkanie z Wisłą będzie również kolejną okazją do sprawdzenia procesu zaadaptowania naszych zimowych nabytków – Krzysztofa Ropskiego, Bartłomieja Burmana oraz Aleksandra Paluszka. Pierwsze występy pokazują, że drzemie w nich spory potencjał, co może tylko cieszyć naszych kibiców. Ropski i Burman w ostatnim meczu sparingowym zaliczyli premierowe trafienia w barwach Skry, natomiast imponujący spokojem Paluszek wyrasta na solidne wzmocnienie – i tak silnej – linii obrony.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że Wisła Płock od sześciu lat nieprzerwanie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Po dobrej rundzie jesiennej „Nafciarze” mają coraz większe apetyty i chcą jak najszybciej nawiązać do największych sukcesów w historii klubu. Zaliczyć do nich można bez wątpienia zdobycie Pucharu oraz Superpucharu Polski w 2006 roku, a także udział w eliminacjach nieistniejącego już Pucharu UEFA. Ciekawostką jest fakt, że podczas pierwszego finału wspomnianego już, szczęśliwego dla Wisły Pucharu Polski sprzed ponad piętnastu lat (rozgrywano wówczas mecz i rewanż), mieliśmy do czynienia z częstochowskim akcentem – arbitrem tego pojedynku był Tomasz Pacuda.
Częstochowian na pewno czeka we wtorek nie lada wyzwanie, bowiem Wisła jest drużyną, która ze swojego obiektu uczyniła niezdobytą twierdzę. Podopieczni Macieja Bartoszka w tym sezonie w Płocku jeszcze nie przegrali, zaledwie dwukrotnie remisując. Gdyby w tabeli liczyły się wyłącznie punkty zdobyte „w domu”, „Nafciarze”, obok Lecha Poznań, byliby współliderami tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Zamknięty dla publiczności oraz mediów mecz Wisła Płock – Skra Częstochowa odbędzie się we wtorek 1 lutego o godzinie 13:00 w Płocku na stadionie imienia Kazimierza Górskiego. Relacja tradycyjnie na naszym koncie na Twitterze. Zapraszamy!