Podsumowanie ligowego weekendu Młodej Skry!

Nasi młodzi piłkarze mają za sobą kolejny ligowy weekend. Warto więc podsumować wszystko, co wydarzyło się udziałem graczy Młodej Skry w minionym tygodniu. 

Śląska Liga Trampkarzy (2. liga) – C2 – rocznik 2008

Skra Częstochowa – Ajaks Częstochowa 5:0

Podopieczni trenera Roberta Siudy pewnie rozprawili się z rywalami, aplikując im pięć goli. Od początku do końca spotkanie toczyło się pod dyktando zawodników Skry. Gracze naszej drużyny w pełni kontrolowali wydarzenia boiskowe. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach – dzięki trafieniom Millera, Bajora i Gębały – prowadzili już 3:0. W przerwie trener Siuda dokonał siedmiu zmian, a wchodzący z ławki zawodnicy udowodnili, że są dla naszego zespołu niezwykle wartościowi. Kolejną bramkę strzelił Radło, a wynik spotkania ustalił Gębała.

Z pewnością należy zwrócić uwagę na fakt, że nasi zawodnicy wysunęli się na pierwsze miejsce w tabeli. Już za tydzień zmierzą się z Rakowem Częstochowa – głównym rywalem w walce o prymat w ligowej stawce.

Liga Okręgowa Juniorów Młodszych – B2 – rocznik 2007/2008

Skra Częstochowa – Polonia Poraj 4:1

Podopieczni trenera Rycharskiego po raz kolejny zwyciężyli bardzo pewnie. Trzeba jednak przyznać, że spotkanie z Polonią Poraj było najbardziej wyrównane spośród wszystkich, które rozegrali na przestrzeni bieżącego sezonu. Goście strzelili pierwszą bramkę, lecz reakcja zawodników Skry była bardzo dobra i wszystko zakończyło się efektownym triumfem naszych graczy.

Śląska Liga Trampkarzy (1. liga) – B2 – rocznik 2007

Skra Częstochowa – Rekord Bielsko – Biała 0:2

Zawodnicy grający w 1. Śląskiej Lidze Trampkarzy na przestrzeni tygodnia rozegrali dwa spotkania. W pierwszym z nich zmierzyli się z zespołem Rekordu Bielsko – Biała. Pierwsza połowa starcia była wyrównana, lecz obie drużyny stworzyły sobie niewiele sytuacji bramkowych. W drugiej części gry zawodnicy naszej drużyny grali znacznie lepiej, kreując kolejne dobre okazje. Zabrakło nam jednak skuteczności i to młodzi gracze Rekordu strzelili dwa gole – pierwszy padł po stałym fragmencie, a drugi po dośrodkowaniu w nasze pole karne.

Trener Rycharski nie krył satysfakcji z postawy swoich podopiecznych w drugiej częściej gry: – Jestem zadowolony z drugiej połowy. Graliśmy wysokim pressingiem na dużej intensywności. Brakło tylko bramki otwierającej mecz. Jestem usatysfakcjonowany naszą grą w dzisiejszym meczu. Przegrywamy, ale popełniamy błędy, z których na pewno wyciągniemy wnioski. Błąd nigdy nie jest zły, jeśli tylko się z coś z niego wyciąga. Gratulacje dla trenera i drużyny Rekordu.

Skra Częstochowa – GKS Jastrzębie 4:0

W drugim spotkaniu zawodnicy występujący w Śląskiej Lidze Trampkarzy spokojnie pokonali GKS Jastrzębie. Trener Rycharski podkreśla jednak, ze tak naprawdę jego drużyna może być zadowolona tylko z pierwszej połowy, w której zawodnicy Skry grali bardzo dobrze i stworzyli wiele sytuacji. Brakowało im jednak nieco skuteczności i wykorzystali tylko jedną z wielu dogodnych okazji. W drugiej części w grze naszych zawodników pojawił się lekki chaos, nerwowość, co nie zmienia jednak faktu, że młodzi piłkarze Skry dołożyli kolejne trzy trafienia. Trener Rycharski zwrócił uwagę na fakt, że przekonujące zwycięstwo może pomóc jego podopiecznym pod względem mentalnym.

Śląska Liga Juniorów Młodszych (1. liga) – B2 – rocznik 2006

GKS Jastrzębie – Skra Częstochowa 1:4

Podopieczni trenera Pikonia wywieźli cenne trzy punktu z trudnego terenu w Jastrzębiu. Już w 15. minucie wynik meczu otworzył Niedzielski, który po zamieszaniu w polu karnym, umieścił piłkę pod poprzeczką bramki rywala. W dalszym fragmencie meczu piłkarze Skry, mimo agresywnego doskoku przeciwnika, umiejętnie utrzymywali się przy piłce i kreowali kolejne okazje. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry podanie za linię obrony rywala dostał aktywny Szałaj i podwyższył wynik na 2:0.

Początek drugiej części gry należał jednak do gospodarzy z Jastrzębia, którzy z wiarą ruszyli na bramkę Frukacza. W 60. minucie rywale strzelili gola kontaktowego. Jednak podopieczni trenera Pikonia zareagowali doskonale, szybko odpowiadając trafieniem autorstwa Konrada Waludy. W ostatnim fragmencie meczu wynik ustała Szałaj, wykorzystując doskonałe podanie Waludy.

Trener Pikoń był zadowolony z postawy swoich zawodników: – W końcu zagraliśmy całe spotkanie na równym, dobrym poziomie, realizując założenia przedmeczowe. Na szczególną pochwałę zasługuje linia obrony, która grała odpowiedzialnie, dobrze współpracując ze sobą – podsumował szkoleniowiec.

Śląska Liga Juniorów Młodszych (3. liga) – B1 – Rocznik 2005/2006

Skra Częstochowa – Liswarta Popów 15:0

Gracze trenera Jelonka – jak zresztą wskazuje wynik meczu – w starciu z Liswartą Popów całkowicie kontrolowali wydarzenia boiskowe. Mecz toczył się pod ich dyktando. Kolejny raz bezrobotny był golkiper naszej drużyny, Leon Rosiak. Goście nie oddali ani jednego strzału na jego bramkę.

Klasa Okręgowa

Liswarta Krzepice – Skra Częstochowa 3:4

Podopieczni trenera Szymczaka sprawili, że widzowie sobotniego meczu mogli poczuć się jak na prawdziwym rollercoasterze. Spotkanie obfitowało w dużą ilość sytuacji podbramkowych, zwrotów akcji, lecz ostatecznie to nasza drużyna – po trafieniach Radosława Króla, Oskara Krawczyka, Mikołaja Kępy i Michała Mikołajczyka – wyszła z tego starcia zwycięsko. Więcej o spotkaniu drugiej drużyny możecie przeczytać w naszej pomeczowej relacji.

Daniel Flak