Już w najbliższy weekend – po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej – ponownie będziemy mogli emocjonować się pierwszoligowymi zmaganiami naszych Pań.
I trzeba od razu przyznać, że przed podopiecznymi Marty Miki ponownie niezwykle trudne zadanie. SWD Wodzisław Śląski to wszak lider tabeli i zarazem drużyna z olbrzymim apetytem na awans do ekstraligi. Będziemy zatem gościć na Lorecie zespół z wielkimi aspiracjami którego jedynym celem jest promocja do krajowej elity.
Włodarze wodzisławskiego klubu przed sezonem poczynili znaczące wzmocnienia które mają przybliżyć upragniony cel. Pierwsze ligowe kolejki tylko potwierdzają siłę naszego rywala. Cztery zwycięstwa i jedna, nieznaczna porażka wywindowała wodzisławianki na czoło tabeli na którym – z całą pewnością – będą chciały pozostać także i po naszym, niedzielnym pojedynku.
Przed częstochowiankami zupełnie inne zadanie. W debiutanckim sezonie Skrzatki marzą o spokojnym zachowaniu pierwszoligowego bytu. Dotychczasowe dwa zwycięstwa pozwoliły na utrzymanie bezpiecznej pozycji w ligowej tabeli. Jednak to, że Skra i SWD w tym sezonie mają zupełnie inne cele wcale nie oznacza iż w niedzielę nasze piłkarki stoją na kompletnie straconej pozycji – wręcz przeciwnie. Nie raz Ladies udowadniały, że im trudniejszy rywal tym lepsza gra całego częstochowskiego zespołu. Na taką postawę liczymy także i w niedzielę.
– To prawda …. Jakoś tak wychodzi, że te teoretycznie trudniejsze spotkania całkiem dobrze nam wychodzą. Wiemy, że SWD to rywal z najwyższej półki. Mamy dla nich duży szacunek ale absolutnie nie składamy broni. W niedzielę wyjdziemy na boisko zmobilizowane i skoncentrowane na jednym celu. Punkty są nam potrzebne więc i z liderem o nie powalczymy z całych sił – zapowiedziała kapitan Skry Paulina Koszownik
Niedzielny mecz będzie szczególnym wydarzeniem dla trójki naszych piłkarek. Ola Kaim i Iwona Dannheisig jeszcze w ubiegłym sezonie reprezentowały barwy wodzisławskiego klubu. Jednak największe emocje towarzyszyć będą prawdopodobnie Lidii Grzonce która choć ostatni sezon spędziła w drużynie Mistrza Polski z Sosnowca to jest wychowanką SWD i w przeszłości pełniła nawet rolę kapitana tej drużyny
– Faktycznie jestem rodowitą wodzisławianką i właśnie w SWD stawiałam swoje pierwsze, piłkarskie kroki. Ten klub zawsze będzie bliski mojemu sercu ale w niedzielę nie będzie sentymentów. Dziś reprezentuję Skrę i zrobię wszystko co w mojej mocy aby 3 punkty zostały w Częstochowie. Dla mnie to tylko dodatkowa mobilizacja aby w tym meczu wypaść jak najlepiej i poprowadzić Ladies do sukcesu. Wychodząc na boisko zawsze walczę o pełną pulę więc nie inaczej będzie także i w niedzielę – zapewnia Lidia Grzonka
Przygotowanie do tego szlagierowo zapowiadającego się pojedynku idą pełną parą. Na jaki skład zdecyduje się Marta Mika? Jaką taktykę przyjmą nasi Trenerzy? O tym oczywiście przekonamy się dopiero w niedzielę,
Mamy jednak nadzieję, że te wszystkie składowe odpowiednio się zazębią i Loreta po meczu będzie mogła świętować|