Dzisiaj na stadionie przy ulicy Loretańskiej odbyło się spotkanie drugiej drużyny Skry Częstochowa z zespołem KS Stradom. Podopieczni Tomasza Szymczaka zwyciężyli 3:0, stwarzając przy tym mnóstwo sytuacji bramkowych. Na przestrzeni całego meczu w pełni kontrolowali przebieg gry.
Od pierwszych minut dzisiejszego spotkania nietrudno było dostrzec różnicę w kulturze gry obu zespołów. Mimo iż zawodnicy rezerw naszego klubu są jeszcze bardzo młodzi, od początku znacząco przewyższali rywali piłkarską dojrzałością i klasą. Podopieczni Tomasza Szymczaka atakowali gości bardzo wysoko, dzięki czemu gracze Stradomia mieli ogromne problemy z wyprowadzeniem futbolówki.
Pierwszą groźną okazję nasi piłkarze stworzyli jeszcze przed 15. minutą gry, kiedy z przeciwnikiem na plecach kapitalnie obrócił się Oskar Krawczyk, a jego strzał sprawił spore problemy bramkarzowi gości.
Bardzo aktywny był Mateusz Magdziarz, którego dynamiczne wejścia siały popłoch w szeregach defensywnych Stradomia. Po jednej z jego akcji, rozpoczętej świetnym podaniem od Adriana Chelińskiego, ponownie musiał interweniować golkiper Stradomia, Wojciech Kuczera.
Warto jednak zauważyć, że mimo długich okresów utrzymywania się przy piłce, chwilami brakowało nam dokładności. Zwłaszcza w pierwszym okresie meczu piłkarzom gospodarzy zdarzały się niepotrzebne straty. Zwracał na to uwagę trener naszego zespołu, Tomasz Szymczak: – Mamy za dużo niedokładności. Niecelne podanie przy podaniu otwierającym bądź przy zmianie centrum gry, często napędza rywala do kontrataku. Musimy się bardzo dobrze zabezpieczać przed tymi szybkimi atakami. Myślę, że dzisiaj wyglądało to dobrze, natomiast jeden z kontrataków naszych przeciwników był udany i uważam, że jest to obszar, nad którym powinniśmy popracować.
Z każdą minutą przewaga naszych zawodników rosła. Piłkarze Skry szukali przyspieszenia akcji podaniami prostopadłymi, niejednokrotnie grali także kombinacyjnie, a defensorzy Stradomia mieli coraz większe kłopoty.
W 35 minucie gry kapitalnie na głowę Krawczyka dośrodkował Mikołaj Kempa, a nasz napastnik pokonał golkipera rywali, otwierając wynik spotkania. Piłkarze trenera Szymczaka nie osiedli jednak na laurach po zdobytym golu, a wręcz przeciwnie – atakowali z jeszcze większym animuszem.
Jeszcze przed przerwą kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Rumin. Adresat zagrania, Adrian Żabik, doskonale zgasił piłkę, lecz z pojedynku z Wojciechem Kuczerą, tym razem górą wyszedł golkiper gości.
W międzyczasie po groźnym szybkim ataku, do niezłej sytuacji doszli piłkarze Stradomia, lecz strzał zawodnika drużyny gości minął bramkę Jakuba Hajdy.
W drugiej połowie przewaga gospodarzy była jeszcze bardziej wyraźna. Gracze Skry cierpliwie rozgrywali piłkę, górując nad rywalem w każdym aspekcie gry. Mimo pogody, która z pewnością mogła negatywnie wpłynąć na kondycję naszych piłkarzy, gracze trenera Szymczaka byli ruchliwi, szukali gry i tworzyli opcje do zagrania piłki.
W 49 minucie świetnym zejściem do środka popisał się nasz lewy defensor, Adrian Błędowski. Doskonale nawinął rywala, przełożył sobie piłkę na prawą stopę i strzałem po dłuższym słupku nie dał szans Wojciechowi Kuczerze.
Kilka minut później było już 3:0. Rzut karny wywalczył Adrian Żabik, który świetnie „odkleił” się od obrońcy rywali, a „jedenastkę” niezwykle pewnie wykorzystał Mikołaj Kempa.
W końcowym fragmencie spotkania tempo gry było nieco słabsze. Piłkarze naszej drużyny wciąż posiadali jednak pełną kontrolę i rzadko dopuszczali rywali do sytuacji. W 78 minucie niewiele do szczęścia zabrakło Mateuszowi Magdziarzowi, który po świetnie rozegranym rzucie wolnym trafił w poprzeczkę.
Trener Tomasz Szymczak przyznał, że jego drużyna w pełni zasłużyła na ostateczny triumf i jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych:
– Myślę, że nasza dominacja w tym spotkaniu była kompletna. Piłka była po naszej stronie. Wynik 3:0 dokładnie odzwierciedla przebieg spotkania. Szkoda tylko, że nasza skuteczność nie była lepsza, bo wynik mógł być jeszcze dwa razy wyższy i wówczas również nikt nie powinien mieć o to pretensji. – zakończył szkoleniowiec naszego zespołu.
U-19: ZINA Klasa okręgowa Częstochowa-Lubliniec (r. 2002/2003)
Skra Częstochowa – KS Stradom 3 – 0
sobota, 04.09.2021 g. 14.00
Stadion miejski przy ulicy Loretańskiej, Częstochowa
1 – 0 – Oskar Krawczyk 34′ – asysta Kempa
2 – 0 – Daniel Błędowski 49′
3 – 0 – Mikołaj Kempa 54′ – karny (asysta Magdziarz)
Skra II Częstochowa:
Jakub Hajda – Adrian Cheliński (Dominik Kostro), Mikołaj Kempa (65′ Paweł Kołodziejczyk), Michał Mikołajczyk, Daniel Błędowski, Sebastian Rydz, Jakub Rumin, Mateusz Magdziarz, Wojciech Gallas (46′ Marcel Nurek), Oskar Krawczyk (65′ Igor Weżgowiec), Adrian Żabik (65′ Mateusz Dylikowski)
KS Stradom:
Wojciech Kuczera – Bartłomiej Bednarek, Maciej Groszek, Dominik Grzyb, Piotr Jarzyn, Robert Kowalczyk, Adrian Kudryś, Daniel Małek, Piotr Nowaczyk, Daniel Przewieźlik, Marcin Tarnowski
Rezerwowi: Piotr Kaczmarkiewicz, Cyprian Ligorowski, Przemysław Turek, Ariel Wiśniowski, Karol Zieliński, Dawid Żulik
Daniel Flak, fot. Natanel Brewczyński