Do Kalisza po wygraną! – zapowiedź meczu KKS – Skra

W najbliższą sobotę (13.03) nasi piłkarze po raz pierwszy tej wiosny powalczą o punkty na wyjeździe. Rywale wręcz przeciwnie, w tym roku walczyli jedynie na boiskach rywali. Jak na razie ze zmiennym szczęściem. Mecz z beniaminkiem mającym bardzo wysokie ambicje na nowoczesnym stadionie w Kaliszu zapowiada się na jeden z najciekawszych spotkań 21. serii gier eWinner 2. Ligi.

– Przypominam sobie ten mecz z Kaliszem u nas jesienią, było bardzo ciężko, jedyną bramkę strzelił Kamil Wojtyra – wspomina pierwsze w tym sezonie starcie Skry i KKS-u trener Marek Gołębiewski, który nie na wątpliwości, że teraz zadanie będzie jeszcze trudniejsze. – W sobotę czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, bo KKS nie zwykł przegrywać u siebie. Jest to doświadczona drużyna, mająca zawodników ogranych w wyższych ligach, mają też na pewno bardziej doświadczonego trenera. Trudny mecz, ale skóry na pewno tanio nie sprzedamy. Będziemy chcieli ze sztabem przekazać naszym zawodnikom jak najwięcej informacji o przeciwniku na odprawie – dodaje nasz szkoleniowiec.

Jakiego meczu możemy spodziewać się w sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim przy ulicy Łódzkiej w Kaliszu? Mało prawdopodobne, aby po końcowym gwizdku na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy. Skra i KKS Kalisz to najbardziej bezkompromisowe drużyny w całej eWinner 2. Lidze. My zremisowaliśmy w tym sezonie jedno spotkanie, kaliszanie – ani jednego! Nasi najbliżsi rywale 10 razy schodzili z boiska w roli zwycięzców, przegrali 9 meczów. Przekłada się to na bilans bramkowy 29:21. – Pierwsze minuty meczu w Kaliszu powinny już pokazać z jaką taktyką wyjdą na nas gospodarze. My jesteśmy coraz bardziej ofensywnym zespołem, więc sam jestem ciekaw czy wyjdą wysoko czy może jednak bardziej schowani – rysuje scenariusze sobotniego meczu Rafał Brusiło, który był niezwykle pewnym punktem naszego zespołu w meczu z rezerwami Śląska.

Z dużym optymizmem do starcia w Wielkopolsce podchodzi strzelec pierwszego gola w ostatnim meczu, Daniel Pietraszkiewicz: – Jakie nastroje przed Kaliszem? Bojowe! Jedziemy po kolejną wygraną, która mam nadzieję przybliży nas do baraży, które są naszym celem – mówi bez kompleksów pomocnik Skry. – Mieliśmy korzystny terminarz na początku rundy, bo zagraliśmy dwa razy u siebie, gdzie nie da się ukryć jesteśmy mocni. Zainkasowaliśmy komplet punktów, a teraz czekamy na spotkanie z zespołem, który wygrał na bardzo ciężkim terenie 4:0. Na pewno pojedziemy tam walczyć z duża wiarą – dodaje z kolei Brusiło.

Mimo że KKS jest w obecnym sezonie beniaminkiem to ambicje i potencjał tego zespołu są bardzo duże. We wspomnianym przez naszego obrońcę spotkaniu w Stargardzie dwie bramki zdobył Nestor Gordillo, napastnik, który dołączył zimą do kaliskiej ekipy z… hinduskiej ekstraklasy. Innego gola dołożył ograny na boiskach ekstraklasy Tomasz Hołota. W drużynie dowodzonej przez trenera Ryszarda Wieczorka nie brakuje innych graczy „z nazwiskiem”, że wymienimy tylko Roberta Tunkiewicza, Mateusza Majewskiego czy Marcina Radzewicza. W konfrontacji z naszą ambitną drużyną zapowiada się naprawdę bardzo ciekawe widowisko.

Skra po 20 kolejkach ma nad KKS-em 4 punkty przewagi i nawet w przypadku porażki na pewno pozostanie na piątym miejscu w tabeli. Scenariusza z porażką jednak nie zakładamy. Pierwszy gwizdek sędziego Szymona Lizaka z Poznania w sobotnim starciu wyznaczono na godzinę 16.00. Kibice, którzy chcieliby obejrzeć transmisję będą musieli wykupić płatną relację na platformie TVcom. Koszt dostępu to 15 zł. O przebiegu rywalizacji oczywiście obszernie prosto z Kalisza informować będziemy za pomocą naszych mediów społecznościowych.