Od jutra (25.03) polski rząd wprowadza jeszcze większe restrykcje dotyczące wychodzenia z domu. Czy nam się to podoba czy nie, wszyscy musimy sobie radzić z trudna sytuacją wywołaną pandemią koronawirusa. Jak z tym radzą sobie Krzysztof Napora, Oktawian Obuchowski i Lucjan Zieliński i czy wierzą we wznowienie rozgrywek? Odpowiedzi znajdziecie tutaj.
Cały świat walczy z koronawirusem. Jak radzicie sobie z niespodziewaną przerwą od gry? Da się jakoś twórczo zorganizować czas w domu? Filmy? Książki? Czas z rodziną?
Krzysztof Napora: Dużo czasu spędzam z żoną i córeczką. Jest też czas, aby zrobić porządki na podwórku i zająć się rzeczami na które wcześniej nie było czasu. Każdy chce żeby to wszystko szybko się skończyło, żebyśmy wrócili do normalności, dokończyli ligę i osiągnęli tak ważny dla nas cel. Bardzo ważne abyśmy zostali w domach. Wtedy szybko się to skończy! Na pewno jest tęsknota za meczami na żywo w telewizji, choćby za Ligą Mistrzów. Ligi białoruskiej czy austalijskiej nie oglądam, wolę obejrzeć powtórkę lub najlepsze fragmenty starych meczów.
Oktawian Obuchowski: Wydaje mi się, że na razie radzę sobie dobrze, próbuję jakoś organizować sobie czas, żeby w miarę przyjemnie go spędzać. Nie ukrywam, że już trochę brakuje treningów na Lorecie. Spędzam ten czas z moją dziewczyna, razem oglądamy filmy czy seriale. Wykonuję rozpiskę, którą mamy od naszego trenera i oczywiście spędzam czas na grze w FIFę! Z domu oczywiście staram się wychodzić jak najmniej.
Lucjan Zieliński: Sytuacja jest specyficzna, nigdy nie miałem z czymś takim styczności staram się stosować do zaleceń i spędzam czas z rodziną póki to wszystko się nie wyciszy. Ostatnio było mało czasu dla rodziny, więc to minimalny plus, od czasu do czasu wychodzę z psem na dwór i to jest jedyna czynność na zewnątrz. Poza treningami indywidualnymi nie chcę ryzykować swojego zdrowia i rodziny, ale nie powiem, że nuda już powoli atakuje. W domu czasami zagramy w planszówki, czasami na komputerze, ale głównie czas spędzam na rozmowach, bo tego ostatnio mi bardzo brakowało. Ogólnie polecam wszystkim ten czas poświęcić rodzinie, bo to jest świetna okazja do tego.
Jak myślicie, kiedy może się to skończyć? Czy waszym zdaniem rundę wiosenną uda się jeszcze dokończyć na boisku i czy w ogóle można wróżyć kiedy to nastąpi?
Krzysztof Napora: Na pewno nie jest to nas wszystkich łatwe… Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji. W okresie przygotowawczym wykonaliśmy dużo pracy, a już po dwóch kolejkach liga została zawieszona. Teraz mamy indywidualne rozpiski od trenera, ale to nie jest to samo co trening z drużyną. Pozostaje nam tylko czekać na rozwój wydarzeń.
Oktawian Obuchowski: Nie mam pojęcia kiedy się to skończy, ale chciałbym żeby stało się to jak najszybciej, a do tego czasu będę starał się przestrzegać zasad jakie teraz panują. Mam nadzieję, że dokończymy obecną rundę i wrócimy jak najszybciej do treningów, aczkolwiek może być to bardzo ciężkie, bo z dnia na dzień sytuacja jest coraz gorsza i niestety liczba zachorowań rośnie.
Lucjan Zieliński: Na rundę jestem optymistycznie nastawiony. Wierzę, że dokończymy sezon, jestem głodny gry jak pewnie wszyscy chłopacy, ale z naturą nie wygramy. Głosy są takie. że może być ciężko z dograniem sezonu, ale ja jeszcze mam nadzieje na wznowienie rozgrywek. Jeśli by tak się stało, będziemy do nich gotowi jak najlepiej, bo cały zespół trenuje sumiennie i profesjonalnie, więc tyko czekać na kolejne komunikaty!
Odpytywał zdalnie Mariusz Rajek