Niech żałują ci, którzy nie widzieli meczu Skry z Bytovią! Nasz zespół grając przez 45 minut w dziesiątkę potrafił dwa razy obejmować prowadzenie i zdobył trzy punkty.
Mecz zaczął się dla nas doskonale. Już w 8 minucie było 1:0 dla Skry. Po szybkim wyjściu z defensywy Piotr Nocoń dośrodkował z prawej strony w pole karne, a tam Dawid Wolny wyprzedził obrońców i strzałem głową pokonał Pawła Kapsę.
W chwilę później strzelał Krzysztof Napora, ale piłka minęła bramkę. Nasz zespół dość łatwo przedostawał się pod bramkę rywali i druga bramka wisiała w powietrzu.
Niestety, gola strzelili goście. W 32 minucie wykonywali rzut rożny po którym strzałem głową piłkę do bramki skierował Kacper Kawula.
Po stracie bramki Skra nadal atakowała. Miała dwie trzy okazje, ale zabrakło w nich odrobiny precyzji i skuteczności.
W 45. minucie w środku boiska Dawid Wolny wślizgiem zaatakował piłkę, rywal upadł na boisko a sędzia pokazał naszemu zawodnikowi drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę. Nie zapowiadało to niczego dobrego dla Skry na drugą połowę.
Mimo gry w osłabieniu Skra zaczęła jednak drugą część spotkania bez respektu dla rywali. W 49 minucie po składnej wymianie piłek w polu karnym Mariusz Holik był 10 metrów od bramki wydawało się, że skieruje piłkę do siatki, ale nie trafił dobrze w piłkę.
Akcje gości, siłą rzeczy, też były groźne, dwa razy piłka nieznacznie mijała bramkę Mateusz Kosa, ale znów to nasz zespół miał bramkową sytuację – strzał Kamila Zalewskiego lecący w światło bramki został w ostatniej chwili zablokowany.
Ambicja i spryt Skry zostały nagrodzone w 83 minucie. Rafał Brusiło przejął piłkę, zagrał do Kamila Zalewskiego ten przerzucił ją nad obrońcami, a Piotr Nocoń uderzył z prostego podbicia w długi róg bramki gości. 2:1 dla Skry!
Nie minęło nawet pięć minut, a mieliśmy remis! W zamieszaniu podbramkowym piłkę wepchnął do bramki Skry Piotr Giel, który kilka sekund wcześniej wszedł na boisko.
Odpowiedź Skry była jednak zabójcza – po szybkiej akcji i podaniu rozgrywającego świetny mecz „Nocka”, Krzysztof Napora uderzył mocno i mimo, że bramkarz dotknął piłki ta wpadła do siatki.
– Cieszą przede wszystkim trzy punkty, bo wiadomo jaka jest nasza sytuacja w tabeli – mówił po meczu Krzysztof Napora. – Teraz trzeba sięgnąć po punkty w kolejnych meczach, bo potrzebna nam jest jakaś seria, może nie zwycięstw, ale chociaż spotkań bez porażki.
Skra – Bytovia Bytów 3:2 (1:1)
Bramki:
1:0 Dawid Wolny (8.) asysta Piotr Nocoń
1:1 Kacper Kawula (32.)
2:1 Piotr Nocoń (83.) asysta Kamil Zalewski
2:2 Piotr Giel (86.)
3:2 Krzysztof Napora (87.) asysta Piotr Nocoń
Skra: Mateusz Kos – Rafał Brusiło, Mariusz Holik (Ż), Mateusz Bondarenko (Ż), Oktawian Obuchowski – Krzysztof Napora (90. Dawid Niedbała), Adam Olejnik, Kamil Zalewski, Danian Pavlas – Piotr Nocoń (90. Damian Niedojad) – Dawid Wolny (Żx2, Cz-44′)
Bytovia: Paweł Kapsa – Luiz Santos, Krzysztof Bąk, Kacper Kawula (39. Denisław Stanczew ), Michał Rutkowski – Adrian Kwiatkowski Ż (76. Norbert Hołtyn), Przemysław Lech (86. Piotr Giel), Daniel Feruga, Adrian Liberacki – Karol Czubak, Mateusz Szela (87. Jakub Janik)