Ośmiobramkowy koncert w wykonaniu Seniorek

Nie trzeba bywać w filharmonii aby być świadkiem koncertu. W sobotnie popołudnie takim widowiskiem uraczyły nas nasze Seniorki. 

Kibice zgromadzeni w tym dniu na stadionie przy ulicy Loretańskiej zobaczyli niezwykłe widowisko. Nasze Panie w niewiarygodny wręcz sposób wypunktowały swoje rywalki z Jeleniej Góry.

O niezwykłości tego pojedynku świadczy m.in. fakt, że już pierwsza akcja Skrzatek przyniosła skutek bramkowy. Po czterech minutach było 2-0. A po nieco ponad kwadransie na tablicy wyników widniał rezultat 4-0.

Pierwsza połowa zakończyła się sześciobramkowym prowadzeniem częstochowianek. Ambitne piłkarki Orlika nie grały źle, umiejętności techniczne jeleniogórzanki mają naprawdę na bardzo wysokim poziomie. W tym dniu miały jednak pecha … trafiły na koncertowo wręcz grające podopieczne Marty Miki i Patryka Mrugacza.

Te czterdzieści pięć minut już na zawsze zapadnie nam w pamięć. Cała drużyna począwszy od bramkarki Antoniny Zbirek a skończywszy na napastniczce Paulinie Koszownik grała w tym fragmencie meczu wręcz podręcznikowo. Żałować jedynie możemy iż z powodu urazu boisko przedwcześnie musiała opuścić popularna Solo. Mamy jednak nadzieję, że kontuzja okaże się niegroźna i już za tydzień w Bielawie Paulina znów będzie nas czarować swoimi umiejętnościami. 

Na specjalne wyróżnienie w tym okresie meczu na pewno zasługuje Natalia Liczko. Klasyczny hat-trick (3 bramki w jednej połowie) to coś o czym marzy chyba każdy piłkarz i każda piłkarka. Liczi tego dokonała – BRAWO !

Druga połowa niewiele zmieniła w obrazie gry. Skrzatki wciąż atakowały z wielką pasją jednak ze zrozumiałych względów tempo gry musiało spaść. Nie zmieniło się jedno – bramki wciąż zdobywały tylko piłkarki Skry.

Wynik 8-0 jest może i nieco zaskakujący, ale w pełni oddaje przebieg boiskowych wydarzeń. Częstochowianki od pierwszych sekund meczu narzuciły swój styl gry i konsekwentnie realizowany przedmeczowe założenia. Po ciężkim meczu we Wrocławiu w sobotę nasze Panie pokazały, że tamto spotkanie to tylko wypadek przy pracy.

A już za tydzień czeka nas szlagierowo zapowiadający się pojedynek. SKRA Ladies jako wicelider uda się w daleka podróż do Bielawy na mecz z liderującą Bielawianką – to będzie prawdziwy mecz na szczycie!

Skra Ladies Częstochowa – Orlik Jelenia Góra 8-0 (6-0)

Bramki:
Natalia Liczko x4, Agnieszka Słaboń x2, Lena Mesjasz x2

Sklad:
Antonina Zbirek – Kinga Baszewska, Weronika Włoch, Aleksandra Połacik, Sandra Wiśniewska, Ewelina Bojakowska, Nicola Wojciechowska, Lena Mesjasz, Agnieszka Słaboń (kpt), Natalia Liczko, Paulina Koszownik oraz Wiktoria Ślusarczyk, Wiktoria Dzianak, Sara Chrzęstek, Maja Tomczyk