Trampkarze gościli w Chorzowie

Trampkarze C1 naszej drużyny wybrali się w miniony weekend do Chorzowa na mecz ze Stadionem Śląskim. Gospodarze wykazali się wyjątkową niegościnnością wygrywając 6:1. Honorowe trafienie dla Skry zanotował Tyczyński. Stadion Śląski rozpędza się powoli. W pierwszych dwóch kolejkach zanotował porażkę i remis, więc chorzowianie do meczu ze Skrą podeszli wyjątkowo zmotywowani, by wreszcie zapisać na swoim koncie zwycięstwo. Piłkarze Mariusza Czoka i Łukasza Łykowskiego nie mieli jednak zamiaru tanio sprzedać skóry. – Do Chorzowa jechaliśmy z nastawieniem, by wywieźć z trudnego terenu punkty, lecz nie udało nam się dokonać tego co sobie założyliśmy – opowiada trener Łukasz Łykowski. – Zespół z Chorzowa od samego początku był bardzo zdeterminowany i szybko otworzył wynik spotkania. Ta bramka tylko dodała im większej pewności siebie i ich ataki się napędzały. Było to dla nas mocne uderzenie, z którym nie byliśmy w stanie sobie poradzić. Bardzo duża liczba błędów indywidualnych w obronie kosztowała nas utratę bramek. Można powiedzieć że, Chorzów nas zdominował. Pomimo utraty czterech bramek w pierwszej połowie nasz zespół wyszedł na drugą odsłonę spotkania z chęcią napsucia krwi rywalom i trzeba przyznać, że po przerwie zobaczyliśmy zupełnie inną Skrę, co potwierdza szkoleniowiec naszej drużyny: – Po przerwie byliśmy już innym zespołem, który dążył do zdobycia bramki, ale w tych emocjach jakie panowały na boisku, nie ustrzegliśmy się błędów. Mimo utraty kolejnej bramki walczyliśmy, szukaliśmy swoich szans. Również mieliśmy rzut karny lecz w naszym przypadku nie udało się go zamienić na bramkę. Z przebiegu meczu trzeba przyznać, że to zespół z Chorzowa był zdecydowanie lepszy od nas w każdej fazie i elemencie gry. My musimy przeanalizować to spotkanie i wyciągnąć wnioski. Warto zwrócić uwagę i podkreślić, że aż trzy bramki dla Stadionu Śląskiego padły po rzutach karnych. Stadion Śląski wygrał zdecydowanie, a nasz zespół musi – tak jak powiedział trener Łykowski – wyciągnąć wnioski i do następnego meczu przystąpić z czystymi głowami. Stadion Śląski Chorzów – Skra Częstochowa 6:1 (4:0) Bramka dla Skry: 5:1 Tyczyński (71’) Skra Częstochowa C1: Rajczykowski (35’ Gołąbek) – Ciepielak, Przetak (25’ Tarnowski), Bajor (20’ Gembała), Czerkieski (40’ Tyczyński), Lis, Klekot (40’ Syrek), Dutka, Gliźniewicz, Przybyła (60’ Bajor), Cieślak