Gładkie zwycięstwo i chwile grozy

Rezerwy Skry gładko pokonały Spartę Lubliniec w meczu inaugurującym nowy sezon Klasy Okręgowej. Na listę strzelców wpisało się trzech naszych piłkarzy. Radość ze zwycięstwa zmąciło groźne zdarzenie z udziałem naszego bramkarza – Jakuba Hajdy, do którego doszło pod koniec meczu.

Skra II przed sezonem przeszła małą rewolucję kadrową – związaną z rozwojem zawodników, którzy w ubiegłym sezonie bronili barw naszej drużyny na okręgowych boiskach i stopniowym wprowadzeniem do gry seniorskiej młodych piłkarzy naszej Akademii – dlatego też inauguracyjnemu spotkaniu klasy okręgowej towarzyszył mały znak zapytania. Jak się jednak okazało nasi w większości debiutujący w dorosłej piłce zawodnicy doskonale poradzili sobie z beniaminkiem rozgrywek, triumfując zdecydowanie 4:0.

Z przebiegu spotkania byliśmy drużyną lepszą – relacjonuje trener naszego zespołu, Tomasz Szymczak. – Tworzyliśmy sporą ilość sytuacji bramkowych, ale zawodziła nas skuteczność. Goście zagrażali nam głównie po kontratakach i dwie takie groźne akcje udało nam się obronić.

W pierwszej połowie nasi zawodnicy raz skierowali piłkę do siatki. Wynik otworzył w 24. minucie Mateusz Malec, wykorzystując asystę Kacpra Merty. Druga połowa natomiast to popis Jakuba Niedzielskiego oraz Oskara Krawczyka, którzy jeśli nie trafiali do bramki, to dzielili się piłką notując asysty.

Wynik 4:0 jest jak najbardziej zasłużonym rezultatem, a niewiele brakło, by przysłowiowy wymiar kary był jeszcze wyższy, co potwierdza trener Skry II:

Myślę, że rozegraliśmy przyzwoite zawody. Od razu narzuciliśmy rywalowi swój styl i choć ta młoda drużyna cały czas się zgrywa, to kilka bardzo fajnych akcji udało nam się sfinalizować, a gdybyśmy byli skuteczniejsi, to tych bramek byłoby więcej. Na pewno cieszy nas tak okazałe zwycięstwo, ale nie nosimy głowy w chmurach, tylko dalej solidnie skupiamy się na pracy, a to spotkanie dobitnie pokazało na jakie elementy szczególnie musimy zwrócić uwagę – kończy trener Szymczak.

Pod koniec spotkania doszło do groźnej sytuacji. W walce o piłkę doszło do zderzenia między naszym bramkarzem – Jakubem Hajdą, a jednym z piłkarzy Sparty. Cała sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie. 18-letni bramkarz Skry karetką odwieziony został do szpitala, gdzie zdiagnozowano wstrząs mózgu. Na szczęście po 24-godzinnej obserwacji w niedzielę wrócił do domu. Mamy nadzieję, że nasz utalentowany golkiper wkrótce ponownie stanie między słupkami.

Skra II Częstochowa – Sparta Lubliniec 4:0 (1:0)

1:0 Malec (24’, as. Merta), 2:0 Niedzielski (58’, as. Krawczyk), 3:0 Krawczyk (76’, as. Niedzielski), 4:0 Niedzielski (79’, as. Krawczyk)

Skra II: Hajda – Malec (65’ Serwaciński), Merta (46’ Matyja), Niedzielski, Krawczyk (80’ Garczarek), Weżgowiec (46’ Sitek), Sławuta, Kielan, Kowalski (82’ Żurawski), Nicer (59’ Żakowski), Rydz

Sparta: Saflik – Gruca, Balwierz (80’ Kopyciok), Markowski, Perkowski, Grzyb (55’ Mańka), Gadecki, Skolik, Pawołka (82’ Ochman), Maćkowiak, Michalak

Copy link
Powered by Social Snap