Skra Ladies w pierwszej lidze!

16 maja 2021 zapisze się złotymi zgłoskami w historii naszej żeńskiej drużyny. To właśnie dziś Skra Ladies wygrywając 4:1 z Bielawianką Bielawa zapewniła sobie awans do pierwszej ligi! Nasze zawodniczki od początku do końca kontrolowały wydarzenia boiskowe, nie dając rywalkom praktycznie żadnych szans. Dwie bramki zdobyła Justyna Matusiak, jedną Olga Cichoń.

Nasze piłkarki na prowadzenie wyszły w 21. minucie po samobójczym trafieniu drużyny z Bielawy. Presja zawodniczek Ladies wymusiła błędy rywalek we własnym polu karnym. Skra była faworytem tego spotkania i od pierwszych minut staraliśmy się narzucać swój styl gry, Bielawianka próbowała momentami odgryzać się groźnymi kontrami, ale na posterunku była Antonina Zbirek. Prowadzenie mogliśmy podwyższyć jeszcze w pierwszej części gry, jednak w 37. oraz 42. minucie trafiliśmy w poprzeczkę.

Druga część spotkania ułożyła się dla nas w najlepszy możliwy sposób. W 53. minucie Justyna Matusiak podwyższyła prowadzenie Ladies dobijając piłkę do bramki po rzucie wolnym. Ta sama zawodniczka dobiła rywalki w 71. minucie praktycznie rozstrzygając losy spotkania i awansu trzecim golem dla Skry. Drużynę z Bielawy stać było jedynie na honorowe trafienie pod koniec meczu, jednak ostatnie słowo w doliczonym czasie gry należało do Ladies, a konkretnie do Olgi Cichoń. Zwycięstwo 4:1 nie pozostawiło złudzeń kto był lepszym tak w tym spotkaniu, jak i w przekroju całego sezonu.

– Czy spodziewałam się, że awansujemy tak szybko? Przy przewadze 7-punktowej pojawiła się myśl, że ten awans może być szybciej. Dziewczyny na niego zasłużyły wykonując kawał dobrej roboty, pracowały mocno, bo wierzyły w powodzenie. Przyszedł mały moment zawahania po meczu z Ostrovią, ale szybko się odbudowałyśmy. Zrobiliśmy dwa awanse w dwa lata, ale do pierwszej ligi podchodzimy spokojnie. Czeka nas teraz ciężka praca. Na zapleczu Ekstraligi na pewno będziemy walczyć o jak najlepszy wynik – powiedziała tuż po spotkaniu trener Marta Mika. – Cieszymy się, że awansowałyśmy przed naszymi kibicami. To był pierwszy mecz z publicznością od czasów pandemii. Który rywal w całym sezonie sprawił nam najwięcej problemów? Chyba Ostrovia, to była nasza jedyna porażka w sezonie – dodał Patryk Mrugacz.

Skra Ladies Częstochowa – Bielawianka Bielawa 4:1 (1:0)

1-0 samobójcza 21’
2-0 Justyna Matusiak 53’
3-0 Justyna Matusiak 71’
3-1 Bielawianka 88’
4-1 Olga Cichoń 90+2’

Mariusz Rajek, zdj. Natanael Brewczyński