Relacja 6-7 marca cz.2

Druga część relacji, czyli drugi dzień weekendu i to, co działo się w niedziele! Jak zwykle zaczynamy od najstarszej z grup, która stawała do piłkarskiej rywalizacji.

Drużyna Trenera Gałkowskiego podejmowała rywali z Andrespolii, z rocznika 2004.

Skra 2005 3:3 SAP Andrespolia

Bramki: Kasprzycki, Wichrowski, Karoń

 

Podobnie do rocznika 2010, tym razem w niedziele i to rocznik 2009 podjął zespół APN GKS Tychy.

APN GKS Tychy 1:4 Skra D2

Komentarz Trenera Mariusza Czoka: „Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, można powiedzieć, że najlepsze podczas dotychczasowych przygotowań. Od początku narzuciliśmy wysokie tempo gry i podeszliśmy bardzo wysoko do rywala. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, co skutkowało zdobyciem 4 bramek w tym meczu. Zawodnicy dzięki spełnianiu założeń przedmeczowych byli bardzo dobrze zorganizowani, co przełożyło się na kontrolę działań przeciwnika. Z meczu na mecz wyglądamy co raz lepiej, co bardzo mnie cieszy.”

Gratulacje dla Trenera oraz zawodników!

 

Na ciężki teren w niedziele wybrała się ekipa Trenera Krystiana Kotarskiego. Zawodnicy z rocznika 2010 mieli okazję zmierzyć się z zespołami MUKP Dąbrowa Górnicza, Stadion Śląski oraz Gwiazda Ruda Śląska. Niestety tym razem zespół wraca na tarczy, jednak trzymamy kciuki za lepszą formę sportową już za tydzień!

MUKP Dąbrowa 5:4 Skra E1

Stadion Śląski 4:2 Skra E1

Gwiazda Ruda Śląska 6:3 Skra E1

 

Druga część turnieju w Warszawie dla rocznika 2011 okazała się dalszą, intensywną piłkarską przeprawą. Nasi zawodnicy stawili czoła takim zespołom jak Pogoń Kraków, Varsovia Warszawa, Wigry Suwałki oraz Radomiak Radom czy Cracovia Kraków. Ten dzień rozgrywek był nieco lepszy w wykonaniu naszych zawodników, choć każdy mecz to była rywalizacja na bardzo wysokim poziomie. Nasi zawodnicy zebrali cenne doświadczenie i jak sami potwierdzają – tylko ciągła, konsekwentna praca pozwoli im rywalizować z tak topowymi zespołami. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój zespołu prowadzonego przez Trenera Szymona Kokota i Trenera Łukasza Łykowskiego!