Wracamy do poważnej gry! Zapowiedź meczu Skra – Garbarnia

Wyjątkowo długo przeciągała nam się przerwa zimowa w obecnych rozgrywkach. Tym bardziej możemy się cieszyć, że w parze z nadejściem wiosny tej za oknem, powraca również ta ligowa. Choć formalnie 19. seria gier drugiej ligi to ostatnia kolejka rundy jesiennej. W sobotę na „Lorecie” podejmujemy Garbarnię Kraków.

84 dni przerwy, 8 tygodni przygotowań i 7 rozegranych sparingów przyniosły nieco zmian w naszej drużynie. Kilku zawodników pożegnało się z kadrą, w ich miejsce przyszło pięciu nowych: Hubert Sadowski, Titas Milasius, Maksim Kventsar, Dominik Smykowski oraz Lucjan Klisiewicz. Żadnemu nie będzie łatwo przebić się jednak od razu do podstawowego składu, ponieważ w kadrze pozostali wszyscy czołowi zawodnicy. Ostatni mecz sparingowy (19.02) z Resovią w Rzeszowie (0-1) miał być próbą generalną przed powrotem do walki o ligowe punkty. Czy skład, który rozpoczął mecz na Podkarpaciu to ta jedenastka, na którą trener zdecyduje się w sobotę? – Pomidor. A tak całkiem poważnie to ten mecz dał mi wiele odpowiedzi dotyczących składu na ligę. Obydwa zespoły zaprezentowały się tak jak przystało na tę fazę przygotowań – mówił po tamtym spotkaniu Marek Gołębiewski.

Skra zimą rozegrała siedem spotkań kontrolnych, zwyciężając 4 razy, dwukrotnie remisując i przegrywając tylko raz – we wspomnianym meczu z Resovią. A jak na tym polu radzili sobie nasi rywale? W próbie generalnej, w minioną sobotę ulegli liderowi 3. grupy III ligi – Ruchowi Chorzów 1-2. Trzy dni wcześniej „Garbaci” pokonali 4-0 innego przedstawiciela tej grupy III ligi – Rekord Bielsko-Biała. Wcześniejsze sparingi nie mogły napawać jednak optymizmem kibiców krakowskiego klubu. Garbarnia kolejno zremisowała 1-1 z III-ligową Jutrzenką Giebułtów, przegrała 1-3 z Siarką Tarnobrzeg, remisami zakończyła starcia z przedstawicielami lig centralnych: 2-2 ze Stalą Rzeszów oraz 0-0 z Zagłębiem Sosnowiec.

23 punkty w 17 meczach i 10. miejsce w tabeli po jesieni to z pewnością rezultat, który zostawił pod Wawelem pewien niedosyt. Jak radziła sobie zatem Garbarnia podczas zimowej giełdy transferowej? Najgłośniejszym wzmocnieniem wydaje się być przyjście Michała Fidziukiewicza. To 30-letni napastnik, który w ostatnich sezonach był jednym z liderów Stali Stalowa Wola. Kto poza nim? Solidny obrońca z GKS-u Jastrzębie Michał Rutkowski oraz młodzieżowcy: Jakub Górski oraz jego imiennik Janik. Trener Łukasz Surma na przedsezonowej konferencji prasowej podkreślił, że takie ruchy transferowe wpisują się w politykę klubu: – Do rundy przygotowywaliśmy się na swoich obiektach. Od półtora roku jesteśmy w fazie rozwijania zespołu. W okienkach transferowych chcemy przede wszystkim pomóc szatni. Staramy się stawiać przede wszystkim na młodych zawodników z regionu. Kluczem będzie wkomponowanie ich do zespołu – powiedział szkoleniowiec „Brązowych”.

Trener Surma nie szczędził również ciepłych słów pod kątem naszej drużyny: – Wiemy, że Skra była odkryciem poprzedniej rundy. Wygrywając mecze robiła to w sposób efektowny i efektywny. Ten zespół zrobił chyba największe przeobrażenie w ostatnim czasie. Jeszcze w poprzednim sezonie Skra nastawiona była na defensywę, a teraz stara się zdominować przeciwnika poprzez budowę gry, prowadzenie akcji – dodał trener Garbarni.

Nasz szkoleniowiec również z dużym szacunkiem podchodzi do sobotniego rywala: – Garbarnia to bardzo dobry zespół, dobrze zorganizowany. Są tam zawodnicy z poważną ligową przeszłością, dlatego z dużym respektem i pokorą podchodzimy do tego przeciwnika. Boisko zweryfikuje, który z trenerów młodego pokolenia wyjdzie z tego meczu zwycięsko, bo Łukasz to ambitny trener z dużymi papierami – skomentował trener Marek Gołębiewski.

Wiele przesłanek wskazuje na to, że to starcie 19. kolejki powinno obfitować w dużo emocji. Niezwykle miło nam poinformować, że wzorem rundy jesiennej, nasza klubowa telewizja wiosną również zamierza pokazywać domowe mecze Skry bezpłatnie na naszym kanale YouTube’a. Zapraszamy do oglądania meczu pod tym linkiem: