Przełamać złą passę meczów w Stargardzie – zapowiedź meczu Błękitni – Skra

Ostatnie ligowe spotkanie w tym roku zagramy z drużyną, która ma o połowę punktów mniej od nas. Wygrać może być tam jednak niezwykle trudno. Dlaczego? Po pierwsze w Stargardzie jak dotąd zawsze wysoko przegrywaliśmy, a po drugie miejscowi potrzebują punktów jak tlenu. W sobotę gramy z Błękitnymi.

Na najdalszy wyjazd w sezonie nasi piłkarze udają się po niespodziewanej środowej porażce z Olimpią Elbląg. – W Stargardzie spodziewam się jeszcze cięższego meczu niż z Olimpią, bo z tego co wiem, to Skra nigdy tam punktów nie zdobyła i ciężko się chłopakom tam gra – nie miał złudzeń po ostatnim meczu trener Marek Gołębiewski. Po chwili naszemu szkoleniowcowi powrócił jednak optymizm: – My po plamie zazwyczaj szybko ją zacieramy i mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Mamy swój pomysł na ten mecz – dodaje trener. Będący ostatnio w bardzo dobrej formie Maciek Kazimierowicz również ma nadzieję na odwrócenie niekorzystnej serii z tym przeciwnikiem: – Grałem w Stargardzie w sumie około trzech lat i wiem że, to drużyna która najlepiej czuje się w grze z kontry. Musimy się na to przygotować i dobrze rozegrać ten mecz. Oby ta zła passa się skończyła, ale zgadzam się, że to może być podobny mecz jak ten z Olimpią.

Obie drużyny z Olimpią Elbląg łączy jeszcze to, że to właśnie ta drużyna zdobyła na nich 6 punktów w dwóch ostatnich meczach. Błękitnym rywale zaaplikowali aż cztery gole (piłkarze ze Stargardu odpowiedzieli dwoma trafieniami), ale we wcześniejszych meczach było niewiele lepiej: 2-3 ze Zniczem Pruszków, 2-2 z Olimpią Grudziądz, 1-0 z Lechem II (mecz zaległy, bo nominalnie powinien odbyć się 24.10) 1-2 z Siedlcami oraz 1-2 z Polkowicami. W ostatnich sześciu meczach nasi najbliżsi rywale zdobyli raptem cztery punkty, stracili 13 bramek. Wszystko to sprawia, że z 14 oczkami na koncie mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. – Drużyna z Elbląga nas totalnie zdominowała, daliśmy się zepchnąć za głęboko. Nasze błędy indywidualne kolejny raz kosztowały nas punkty, wiedzieliśmy jaka jest sytuacja w tabeli, a teraz będzie jeszcze gorsza. Na dwóch ostatnich meczach musimy skupić się bardzo mocno, aby zdobyć w nich maksymalną ilość punktów – mówił po ostatnim spotkaniu trener Tomasz Grzegorczyk.

Drużyny rozpaczliwie potrzebujące punktów to najbardziej niewygodni rywale. Jakby tego było mało, w pamięci mamy jeszcze dwa ostatnie starcia z tym przeciwnikiem na jego terenie: 0-3 w sezonie 2018/2019 oraz 0-3 sezon później. Mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej, wszak każda seria musi się kiedyś skończyć. – To dałoby nam wszystkim spokojne święta – pointuje trener Marek Gołębiewski. Mamy nadzieję, że w sobotę (05.12) około godziny 15.00 będziemy mogli cieszyć się z niezwykle udanej rundy jesiennej i miejsca w ścisłej czołówce drugoligowej tabeli. Pierwszy gwizdek sędziego Łukasza Karskiego ze Słupska zaplanowano na godzinę 13.00.

Najbardziej spektakularnym sukcesem obchodzących w tym roku 75. urodziny Błękitnych jest udział w półfinale Pucharu Polski w sezonie 2014/2015. Drugoligowcy zachwycali wtedy swoją grą całą piłkarską Polskę eliminując po drodze kilku rywali z ekstraklasy, zatrzymując się dopiero tuż przed finałem, gdzie silniejszy po dogrywce okazał się Lech Poznań. W rozgrywkach ligowych największym osiągnięciem drużyny ze Stargardu było 15. miejsce w drugiej lidze sezonu 1981/1982.