Koniec pucharowej przygody. Skra Ladies bez szans z Czarnymi

Tym razem niespodzianki nie było. Nasza żeńska drużyna w momencie wylosowania w 1/16 finału Pucharu Polski najlepszej w tym momencie polskiej drużyny – Czarnych Sosnowiec wiedziała, że szanse wyeliminowania takich rywalem są bardzo niewielkie i niestety znalazło to potwierdzenie na boisku. Nasze dziewczyny mimo ambitnej postawy poległy z kretesem 0:5.

Pierwszy kwadrans był obiecujący, nasze zawodniczki grały skoncentrowane i nie dopuszczały Czarnych do dogodnych sytuacji. Pierwszą dobrą okazję sosnowiczanki stworzyły sobie w 14. minucie, ale Oliwia Młynek była górą w pojedynku sam na sam z Veroniką Slukovą. Słowaczka nie dała jednak szans bramkarce Skry 8 minut później. Był to jednak strzał nie do obrony z najbliższej odległości. Wydaje się, że kluczowy moment tego spotkania nastąpił chwilę później. Jedna z zawodniczek Ladies niefrasobliwie zagrała piłkę ręką w polu karnym i w 24. minucie na tablicy wyników było już 0-2 po pewnie wyegzekwowanej jedenastce przez Lilyanę Kostovą. W 36. minucie Czarne powinny zdobyć trzecią bramkę, ale bardzo dobrze dysponowana tego dnia Młynek wybroniła w sytuacji sam na sam.

W drugiej części spotkania rywalki potwierdziły tylko swoją supremację i unaoczniły nam, że do najlepszych w Polsce jeszcze nam trochę brakuje. Straciliśmy dwie bramki znów na przestrzeni dwóch minut. W 55. minucie piłka wpadła do bramki po niefortunnej interwencji zawodniczki Skry, a w 57. na 4-0 podwyższyła wprowadzona w drugiej połowie Weronika Zawistowska. Wynik ustaliła w 78. minucie Dżesika Jaszek. Przed wyższą porażką w kilku sytuacjach do końca meczu uchroniła nas jeszcze Oliwia Młynek.

Wysoka porażka z Czarnymi w żaden sposób nie przekreśli oczywiście niezwykle udanej rundy jesiennej naszych dziewczyn. Na wiosnę Skra Ladies przystąpi do walki o awans jako lider tabeli drugiej ligi grupy zachodniej. Dobrze wyciągnięte wnioski ze starcia z liderem Ekstraligi również mogą zaowocować pozytywnie.

Skra Ladies Częstochowa – Czarni Sosnowiec 0:5 (0:2)

0-1 Veronika Slukova 22’
0-2 Lilyana Kostova 24’ (z karnego)
0-3 gol samobójczy 55’
0-4 Weronika Zawistowska 57’
0-5 Dżesika Jaszek 78’

Mariusz Rajek, zdj. Patryk Kowalski