O pozostanie w czołówce – zapowiedź meczu Pogoń Siedlce – Skra

Chcąc pozostać w czołówce oraz nie dać argumentów tym, którzy uważają, że Skra popadła w kryzys w najbliższej serii spotkań dobrze byłoby zapunktować na wyjeździe. Rywal w 13. serii spotkań drugiej ligi czeka nas jednak wyjątkowo trudny. W Siedlcach zagramy z będącą na fali Pogonią.

Siedlczanie wygrali ostatnie trzy spotkania ligowe i wydaje się, że po problemach z początku sezonu nie ma u nich już śladu. Po 12 kolejkach drużyna trenera Bartosza Tarachulskiego z 16 punktami plasuje się na 8. miejscu w tabeli. Skra ma o trzy punkty więcej. Łatwo zatem policzyć, że stawką sobotniego (14.11) starcia jest miejsce w czołowej szóstce. Dla naszej drużyny zdobycie choćby punktu na trudnym terenie byłoby też ważne pod kątem psychologicznym. Po trzeciej porażce z rzędu morale drużyny mogłoby bowiem nieco osłabnąć.

Pogoń jest na odwrotnym kursie. Ostatnie trzy mecze to komplet dziewięciu punktów, aczkolwiek żadne ze zwycięstw nie przyszło ekipie z Siedlec łatwo. Specjalizuje się ona w zadawaniu decydującego ciosu w końcówkach spotkań. Ostatnia wygrana w Stargardzie 2:1 została zapewniona w 82. minucie przez Miłosza Przybeckiego. Dwa tygodnie wcześniej Pogoń przegrywała w Pruszkowie ze Zniczem do 86. minuty, by w końcówce dwukrotnie pokonać golkipera rywali i wyszarpać trzy punkty. – Pogoń Siedlce to bardzo dobra drużyna, która u siebie nie zwykła przegrywać. My musimy przede wszystkim patrzeć na siebie, wyciągnąć wnioski z dwóch ostatnich porażek. To będzie na pewno bardzo ciężki mecz – nie ma wątpliwości trener Marek Gołębiewski.

Drużyna na wyjazd we wschodnie rubieża województwa mazowieckiego jedzie jednak z nastawieniem mocno bojowym. – Spodziewam się ciężkiego meczu, co nie zmienia faktu, że jedziemy tam, aby wygrać i umocnić się w czołówce tabeli. Musimy poprawić naszą grę po przerwie. Zbyt często tracimy bramki po wyjściu na drugą połowę – mówi pomocnik Skry Krzysztof Napora. Trener Gołębiewski cieszy się, że będzie miał do dyspozycji praktycznie całą kadrę: – W ostatnim meczu z Polkowicami zmieniłem Piotra Noconia i Mariusza Holika, ponieważ byli zagrożeni kartkami. W Siedlcach będą mi potrzebni. Będzie to zapewne ciekawy mecz, bo zarówno Pogoń, jak i my potrzebujemy punktów, aby zapewnić sobie spokojną zimę – dodaje nasz szkoleniowiec.

Jak było w poprzednim sezonie? W Siedlcach przegraliśmy 0-2, mecz z Pogonią przy Loretańskiej zakończył się podziałem punktów i remisem 2-2. O obu meczach mówiło się długo po ich zakończeniu. Za mecz wyjazdowy Skra długi czas domagała się weryfikacji wyniku jako walkower ze względu na występ w drużynie siedleckiej zawodników skazanych przez POLADĘ za stosowanie zabronionej infuzji dożylnej. Przy Loretańskiej z kolei straciliśmy wygraną w ostatnich sekundach meczu. Miała ona dość poważne skutki, ponieważ nie tylko straciliśmy szansę na udział w barażach o pierwszą ligę, ale również do ostatnich sekund ostatniej serii gier musieliśmy drżeć o utrzymanie. Koniec końców pozostanie w drugiej lidze zapewniła nam wygrana… Pogoni Siedlce w Stalowej Woli ze Stalą.

Aktualna sytuacja w tabeli, historia i kadry obu drużyn wskazują jednoznacznie, że w sobotę również możemy spodziewać się bardzo emocjonującego meczu. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 13.00. Płatną transmisję z meczu będzie można oglądać za pomocą platformy TVcom. O wydarzeniach z Siedlec na bieżąco informować będziemy również oczywiście za pomocą naszych mediów społecznościowych.

W 2011 roku Pogoń wywalczyła awans do drugiej ligi, która wtedy podzielona była jeszcze na dwie grupy. W grupie wschodniej tego szczebla rozgrywek siedlczanie grali trzy sezony, by w sezonie 2013/2014 awansować do pierwszej ligi. Jako beniaminek zajęli 15. miejsce, które wówczas oznaczało baraże z czwartą drużyną nowej, zreorganizowanej drugiej ligi. Tak się złożyło, że los skojarzył ich wówczas z… Rakowem Częstochowa. Po bardzo zaciętych meczach zakończonych dwoma remisami (1:1, 2:2) Pogoń utrzymała się na zapleczu ekstraklasy tylko dzięki bilansowi bramek na wyjeździe. Na tym szczeblu drużyna z Mazowsza występowała do sezonu 2017/2018, kiedy to o utrzymanie ponownie musieli walczyć w barażach. Dość sensacyjnie przegrali wtedy z Garbarnią Kraków. Obecny sezon jest dla Pogoni trzecim z rzędu na tym szczeblu rozgrywkowym. Obecny sezon siedlczanie rozpoczęli z trzema minusowymi punktami na koncie. Powodem jest stosowanie przez zawodników tej drużyny zakazanej infuzji dożylnej. Puchar Polski? W tych rozgrywkach Pogoń nie święciła sukcesów. Najdalej udało im się dojść do ćwierćfinału. Miało to miejsce ponad 30 lat temu, w sezonie 1987/1988.