Mówią trenerzy – wypowiedzi po meczu Skra – Górnik Polkowice

Pierwszego tygodnia listopada z pewnością nie będziemy mile wspominać. Nasi piłkarze ponieśli w tym okresie dwie porażki. Sobotnia przegrana 1-3 z Górnikiem Polkowice była pierwszą u siebie od blisko roku. Trenerzy obu drużyn po meczu z uznaniem mówili o swoich przeciwnikach, będąc zgodnymi również, że ten mecz ekipa gości wygrała zasłużenie. Zapraszamy do zapoznania się ze stanowiskami szkoleniowców.

Marek Gołębiewski, trener Skry: – Górnik był drużyną, która postawiła nam wysoko poprzeczkę. Wiedzieliśmy jak oni chcą grać, mieliśmy tą drużynę dobrze przeanalizowaną, ale nie wystarczyło to na znalezienie pomysłu na pokonanie tej drużyny. Zabrakło odpowiedniego pressingu na przeciwnika, byliśmy za mało agresywni w odbiorze piłki, tu bym upatrywał przyczyn porażki. Kiedy posiadaliśmy piłkę, to mieliśmy pomysł na granie i kilka sytuacji sobie stworzyliśmy. Wiedzieliśmy, że rywale zagrają wysokim pressingiem, kto będzie pilnował naszych zawodników. Mieliśmy kilka wariantów wyjścia od własnej bramki, ale graliśmy dzisiaj za wolno. Gdybyśmy trochę przyspieszyli grę to każdego przeciwnika można zgubić, co pokazał choćby nasz sparing latem z obecnie najlepszą drużyną w Polsce, czyli Rakowem. Gratuluję Górnikowi, bo byli drużyną, która zasłużyła na zwycięstwo. Jest to fajna, poukładana drużyna, z fajnymi zawodnikami. Nie mówimy na pewno ostatniego słowa. Będziemy chcieli w następnym meczu tą plamę zmazać. Jest to pierwsza porażka Skry u siebie od roku czasu. Czasami tak się po prostu dzieje, każda seria musi kiedyś się skończyć. Na pewno musimy wyciągnąć wnioski i podnieść głowę do góry, bo w sporcie jest tak, że jednego dnia jest się na górze a drugiego można być na dole. Moja hasło: praca i pokora jest cały czas aktualne. Porażki na pewno bolą, ale też uczą pokory. Nasz najbliższy rywal, Pogoń Siedlce to bardzo dobra drużyna, która u siebie nie zwykła przegrywać. My musimy przede wszystkim patrzeć na siebie, wyciągnąć wnioski z dwóch ostatnich porażek. To będzie na pewno bardzo ciężki mecz. Cieszy mnie to, że będę miał do dyspozycji praktycznie całą kadrę do dyspozycji. Dzisiaj zmieniłem Piotra Noconia i Mariusza Holika, ponieważ byli zagrożeni kartkami, a chciałbym w Siedlcach z nich skorzystać. Mamy tydzień, aby do tego meczu się dobrze przygotować. Będzie to zapewne ciekawy mecz, bo zarówno Pogoń, jak i my potrzebujemy punktów, aby zapewnić sobie spokojną zimę.

Janusz Niedźwiedź, trener Górnika: – Ten stadion jest dla mnie szczęśliwy, bo dokładnie rok temu – 9 listopada, ostatnia porażka Skry u siebie to był mecz z prowadzoną wówczas przeze mnie Stalą Rzeszów. Po roku ta historia zatoczyła koło i udało mi się znów wygrać. Nie ukrywam, że był to chyba najtrudniejszy mecz z wszystkich dotychczasowych w tym sezonie. Wznieśliśmy się na wyżyny, aby przeciwstawić się grze Skry. Skra wcześniej straciła tylko jedną bramkę u siebie i nie był to przypadek. Widać, że ten zespół naprawdę ma swój styl i gra dobrze. Tym cenniejsze jest to zwycięstwo. Bramka na 2-0 w 47. minucie na pewno uspokoiła naszą grę i dała nam więcej spokoju i pewności. Ta trzecia praktycznie zakończyła to spotkanie, bo później już mieliśmy mecz pod kontrolą. Ta kontaktowa bramka Skry na szczęście już nie wybiła nas z rytmu i Skra już nie miała więcej 100-procentowych sytuacji. Do każdego przeciwnika podchodzimy bardzo poważnie i każdego analizujemy. W przypadku Skry było co analizować, bo ta drużyna jest poukładana. Gratuluję Skrze pomysłu na swoją grę i oby więcej takich drużyn w polskiej piłce. My jako Górnik Polkowice z dnia na dzień celujemy w dobrą pracę i zdobywanie punktów. Liczymy, że na samym końcu da nam to dobre miejsce w tabeli.