W Stargardzie też bez punktów. Wyjazdowa niemoc trwa

W meczu 13 kolejki II ligi nasza drużyna przegrała 0:3 w Stargardzie z Błękitnymi. To była szósta wyjazdowa porażka skrzaków w tym sezonie.

Na mecz w Stargardzie trener Paweł Ściebura musiał przebudować linię obrony. W związku z powołaniem do kadry Mateusza Bondarenki oraz pauzą za kartki Mariusza Holika duet stoperów stworzyli Adrian Błaszkiewicz i 20-leti Aleksander Jelonek. W porównaniu z ostatnim meczem przeciwko Bytovii Bytów więcej zmian w wyjściowej jedenastce nie było.

Przed wyjazdem do Stargardu liczyliśmy, że po udanym występie przeciwko Bytovii drużyna pójdzie za ciosem. Jeżeli nie odniesie pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie, to zdobędzie drugi punkt. Niestety, pojedynek z Błękitnymi zakończył się porażką.

Wynik meczu w 12 minucie mogli otworzyć gospodarze. Po złym rozegraniu rzutu wolnego przez Rafała Brusiłę miejscowi wyprowadzili kontrę po której głową uderzał Michał Cywiński. Piłkę odbił wówczas Mateusz Kos i skrzacy zachowali czyste konto. W odpowiedzi wypracowali w krótkim czasie rzut wolny i rzut rożny, których nie zdołali zakończyć celnymi strzałami.

W 17. minucie goście przerwali faulem kontrę naszej drużyny, ale rzut wolny znowu rozegrany został źle. Można powiedzieć, że nasi piłkarze oddali piłkę rywalom.

Kolejny fragment meczu przyniósł sporo walki i grę głównie w środowej strefie boiska. Gospodarzom udało się jednak stworzyć dwie dobre sytuacje, a jedną z nich wykorzystać. Strzał Piotra Kurbiela w 29. minucie obronił Mateusz Kos, ale w 31. był bezradny wobec uderzenia Huberta Sadowskiego.

Błękitni wykorzystali swoją szansę po kolejnej akcji prawą stroną boiska. Skrzacy w 30. minucie też mieli swoją okazję. Wydawało, że Dawid Wolny znajdzie się z piłką przed pustą bramką, ale gospodarze w ostatniej chwili zażegnali niebezpieczeństwo.

Błękitni każdą stratę piłki naszych piłkarzy starali się przekuć w błyskawiczną kontrę. I właśnie taką kontrę i świetnie prostopadłe podanie wykorzystali w 31. minucie. Ta jak w większości wyjazdowych meczów skrzacy musieli próbować odrabiać straty. W pierwszej połowie się nie udało, a w drugiej, niestety, dominowali gospodarze. Najpierw wykorzystując rzut karny za faul Adriana Błaszkiewicza podwyższyli wynik na 2:0, a w 61. minucie po akcji prawą stroną trafili na 3:0.

Trener Paweł Ściebura próbując pomóc drużynie szybko dokonał dwóch zmian. Potem jeszcze dwóch kolejnych, ale na niewiele się to zdało. Skra przegrała szósty wyjazdowy mecz w sezonie i po 13 kolejkach znowu jest w strefie spadkowej. Tym razem na 15 miejscu z 14 punktami.

Błękitni Stargard – Skra Częstochowa 3:0 (1:0)

Bramki:

1:0 Sadowski (31.)

2:0 Fadecki (56. karny)

3:0 Kurbiel (61.)

Błękitni Stargard: Rzepecki – Szrek, Ostrowski Ż, Sadowski, Sitkowski Ż, Sanocki (72. Bochnak), Karmański (83. Bednarski), Łysiak, Fadecki, Cywiński (72. Paczuk), Kurbiel

Skra Częstochowa: Kos – Brusiło, Błaszkiewicz, Jelonek, Obuchowski – Napora (62. ), Olejnik Ż, Zalewski, Pavlas (72. Rogala) – Nocoń (68. Andrzejczak), Wolny Ż (62. Niedojad)