Tego nam było trzeba. Zwycięstwo w bardzo dobrym stylu!

Ten mecz powinien się zakończyć zwycięstwem Skry 3:0 lub 4:0, skończyło się na 2:1, ale nie narzekajmy. Skra zagrała doskonałe spotkanie i pokonała niedawnego lidera!

Skra zaczęła mecz w ataku z Dawidem Wolnym, który wrócił po kontuzji, na środku obrony zobaczyliśmy tym razem parę Adrian Błaszkiewicz – Mateusz Bondarenko.  I właśnie „Adi” miał pierwszą dobra okazję strzelecką w tym meczu. Po rzucie rożnym będąc tuż przed bramką nie zdołał oddać celnego strzału. W pierwszych minutach naszej drużynie brakowało przysłowiowego ostatniego podania i odrobiny szczęścia – bo Skra grała odważnie i miała dwie – trzy okazje, który mogły zakończyć się powodzeniem.

Trzeba przyznać, że z czasem zespół gości coraz dłużej utrzymywał się przy piłce a jego ataki – szczególnie stałe fragmenty gry – wprowadzały zagrożenie pod naszą bramką. Do przerwy mieliśmy jednak bezbramkowy remis.

Po przerwie znów nasz zespół zaczął  odważnie i zastał za to nagrodzony. W 54 minucie para Danian Pavla – Dawid Wolny zagrała wzorcową akcję jakiej dawno w wykonaniu naszego zespołu nie widzieliśmy. Danian przejął piłkę na własnej połowie, z trzema rywalami „na plecach” przebiegł 30 metrów i zagrał na wolne pole do Dawida. Ten zachował się jak na napastnika przystało – minął bramkarza i skierował piłkę do bramki!

fotogaleria z meczu -Fotografia Sportowa – Patryk Kowalski – [zobacz]

W trzy minuty później po rzucie rożnym Adrian Błaszkiewicz strzelał z bliska ale obrońcy wybili piłkę zmierzającą do bramki.

Nasz zespół zepchnął rywali do obrony i przyniosło to efekt w 64 minucie. Piotr Nocoń zmylił rywala w polu karny, został sfaulowany i sędzia podyktował jedenastkę.  Pamiętając, że dwa wcześniejsze karne podyktowane dla Skry w tym sezonie nie zakończyły się golami trochę drżeliśmy, ale nasz napastnik zachował zimna krew i było 2:0

Skra miała jeszcze okazję na podwyższenie wyniku. W 84. minucie rozgrywający świetny mecz Pavlas strzelił z ponad 25 metrów, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

W ostatnich minutach mieliśmy jeszcze cztery stuprocentowe okazje dla Skry – strzelali dwukrotnie Pavlas, Konrad Andrzejczak, i Krzysztof Napora, piłka albo przelatywała tuż obok bramki, ale trafiała w bramkarza.

W doliczonym czasie gry goście zdobyli bramkę (choć jeden z pruszkowian zagrał piłkę ręką), ale nie zmieniło to losów meczu. Skra sięgnęła po bezcenna trzy punkty.

fotogaleria z meczu -Fotografia Sportowa – Patryk Kowalski – [zobacz]

Cieszę się bardzo głównie z trzech punktów, bo są nam bardzo potrzebne – mówił nam po meczu strzelec dwóch goli Dawid Wolny.  – Wróciłem po kontuzji i jestem zadowolony, że ta forma sprzed urazu się utrzymała. Oby tak dalej.

Skra – Znicz Pruszków 2:1 (0:0)

Bramki:

1:0 (54.) Wolny (asysta) Pavlas

2:0 (64.) Wolny (z karnego)

2:1 (90.) Nojszkowski

Skra:

Kos – Brusiło, Bondarenko Ż, Błaszkiewicz, Obuchowski – Pavlas (93. Borycka), Olejnik, Zalewski, Niedbała, Nocoń Ż (80. Niedojad, 87. Napora), Wolny (82. Andrzejczak)

Znicz Pruszków:

Gradecki –Bochenek, Rybak, Wrześniewski, Drobňák –Rackiewicz (70. Pyrka), Obst, Machalski  (70. Tarnowski), Moskwik, Nojszkowski – Zjawiński

.
źródło foto: Patryk Kowalski – Fotografia Sportowa

fotogaleria z meczu -Fotografia Sportowa – Patryk Kowalski – [zobacz]