Skra – Garbarnia 1:3. A zaczęło się pięknie…

Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy się sami nie wpędzili w jakieś kłopoty – powiedział po meczu trener Paweł Ściebura i można to odnieść do początku sezonu, który zaczynamy od dwóch porażek i do meczu z Garbarnią.

A spotkanie z krakowianami zaczęło się pięknie, bo już w 5 minucie Skra objęła prowadzenie po podaniu Dawida Niedałay i strzale Piotra Noconia. Trzeba jednak przyznać, że gol nie wynikał z przewagi naszej drużyny – gra była wyrównana, a goście zaczęli mecz dość odważnie. Zresztą po stracie gola krakowianie w ciągu pięciu minut dwukrotnie zagrozili bramce Skry. Potem jednak nasz zespół opanował sytuację i mógł pokusić się o podwyższeni wyniku: najpierw złego wyboru w doskonałej sytuacji dokonał Krzysztof Napora, w chwilę później bramkarz z trudem obronił uderzenie Noconia.

Długo jednak tej przewagi utrzymać się nie dało, rywale kilkakrotnie „postraszyli” naszego bramkarza po stałych fragmentach gry, a w 42. minucie Garbarnia zagrała bardzo składną akcję, po czterech podaniach bez przyjęcia piłki Kamil Słoma z bliska skierował głową piłkę do siatki.

Druga połowa zaczęła się od spokojnej gry z obu stron, ani jeden ani drugi zespół nie stwarzał sobie strzeleckich okazji. Niestety, w 52. minucie sędzia odgwizdał faul w polu karnym po tym jak napastnik Garbarni przewrócił się w starciu z Krzysztofem Naporą. Jedenastkę pewnie wykorzystał Jakub Kowalski.

fotogaleria z meczu: Skra – Garbarnia [ZOBACZ}

Trzeci gol padł kilkanaście minut później i był efektem błędów naszych piłkarzy w grze obronnej.

Przegrywając różnicą dwóch goli, Skra próbowała atakować, trener Paweł Ściebura dokonał czterech zmian (debiut w Skrze zaliczył Rafał Brusiło), ale trzeba przyznać, że wielkich efektów nie było. Owszem, nasz zespół miał optyczną przewagę, ale nie potrafił zagrozić bramce rywali.

Po dwóch meczach pozostajemy bez punktu, w kolejnym spotkaniu gramy we Wronkach z rezerwami Lecha Poznań. Wcześniej, w środę o godz. 17, Skra zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski.

Skra – Garbarnia 1:3 (1:1)

Bramki:

1:0 Piotr Nocoń (5.)

1:1 Kamil Słoma (42.)

1:2 Jakub Kowalski (52.)

1:3 Krzysztof Szewczyk (66.)

Skra: Biegański – Gerega (64. Mońka), Holik Ż, Bondarenko, Obuchowski (55. Brusiło) – Napora (75. Pavlas), Zalewski, Olejnik, Niedbała – Nocoń – Wolny (72. Niedojad)

Garbarnia: Kozioł – Kujawa, Masiuda, Jurkowski, Mruk, Włodyka (46. Kosturbała, Kuczak, Słoma (82. Marszalik), Szewczyk (88. Duda), Kowalski, Feliks (64. Wyjadłowski)

fotogaleria z meczu: Skra – Garbarnia [ZOBACZ}